Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Horngacher: "To nieprawdopodobne" [wideo]

Stefan Horngacher już w pierwszym sezonie pracy z polską kadrą narodową osiągnął kolejny niesamowity sukces. Po pierwszym w historii triumfie naszego zespołu w zawodach drużynowych i niedawnym objęciu prowadzenia w Pucharze Narodów, tym razem Biało-Czerwoni ustrzelili dublet w końcowej klasyfikacji generalnej 65. Turnieju Czterech Skoczni.


- Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy! Przez cały Turniej Czterech Skoczni walczyliśmy o podium i końcowe zwycięstwo. W ostatecznym rozrachunku mamy dwóch zawodników na dwóch czołowych lokatach, a Maciek Kot uplasował się tuż za podium. To jest po prostu nieprawdopodobne - powiedział austriacki szkoleniowiec tuż po zakończeniu finałowych zmagań na obiekcie im. Paula Ausserleitnera w Bischofshofen.

Większym sukcesem jest końcowy triumf Kamila Stocha czy druga pozycja Piotra Żyły? - Zwycięstwo jest zawsze najważniejsze. To jasne.

Upadek dwukrotnego mistrza olimpijskiego w Innsbrucku był sporym zmartwieniem? - To był powód do pewnego niepokoju i stresu, ale doktor i fizjoterapeuta wykonali naprawdę dobrą pracę. Dziękuję im za to. Wszyscy moi asystenci spisali się na medal. Tworzymy zespół, który może osiągać właśnie takie rezultaty. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi.

Czy Kamil Stoch ustrzegł się błędów w Bischofshofen? - Poziom skoków Kamila nie był najwyższy. Oba były spóźnione, ale wynik okazał się wspaniały.

Jakie są kolejne plany liderów Pucharu Narodów? - Zawodnicy dostają dwa dni odpoczynku i rozpoczynamy przygotowania do Pucharu Świata w Wiśle. Tam będziemy walczyć ponownie.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela