Strona główna • Puchar Świata

Kamil Stoch: "Cały czas się rozwijam" - zapis konferencji prasowej

Po niedzielnym konkursie indywidualnym w Zakopanem odbyła się konferencja prasowa, na której zwycięzca zawodów - Kamil Stoch - przez kilkanaście minut odpowiadał na pytania dziennikarzy - zarówno te związane z PŚ w Zakopanem, ale nie tylko.


Kamil Stoch tradycyjnie rozpoczął od podziękowań: - Dziękuję wszystkim, którzy tutaj się zebrali, za oklaski, za gratulacje. Dziękuję kibicom, którzy tak licznie zgromadzili się pod Wielką Krokwią i tym, którzy byli w obrębie skoczni, a także oglądali w telewizji nasze skoki. Dziękuję sztabowi szkoleniowemu za ciężką pracę, którą wkładają, żebyśmy odnosili sukcesy. Dziękuję również kolegom z drużyny za emocje, których dostarczyli także mnie - trzech zawodników w dziesiątce, sześciu w drugiej serii to piękny wynik dla nas.

Zwycięzca PŚ w Zakopanem zaznaczył także, że poziom konkursu był wysoki, o czym świadczy ilość dalekich skoków mimo trudnych warunków: - Wiatr wiał praktycznie cały czas w plecy, raz przybierał na sile, a raz cichł. Czasem pozornie nie tak odległe skoki dawały dobre miejsce.

Zapytany o stworzoną przez kibiców otoczkę zawodów lider klasyfikacji Pucharu Świata odpowiedział krótko: - Atmosfery nie trzeba komentować, wystarczyło posłuchać i otworzyć szerzej oczy.

Podwójny mistrz olimpijskie z Soczi nie potrafił porównać siebie z sezonu 13/14 i 16/17: - Uważam, że nie da się porównać Kamila Stocha z sezonu olimpijskiego i z obecnego sezonu. Cały czas się rozwijam, jestem teraz zupełnie innym zawodnikiem i człowiekiem niż trzy lata temu. Wiele zmieniło się w mojej głowie i w życiu.

Do Mistrzostw Świata w Lahti został miesiąc, a Stoch już teraz znajduje się w wyśmienitej dyspozycji. Czy zdaniem zawodnika uda się ten poziom sportowy utrzymać przez kolejne tygodnie czy konieczne będzie budowanie szczytowej dyspozycji na nowo: - Nie da się tego rozstrzygnąć czy należy budować nowy szczyt formy czy ten utrzymywać. Będę dalej ciężko pracował. Chcę skakać na nartach i się tym cieszyć. Nie muszę wygrywać , zdobywać złotych medali i za każdym razie stawać na najwyższym stopniu podium. Chcę to robić dobrze i być jednym z najlepszych skoczków na świecie. W tej chwili tak jest i ta sytuacja w zupełności mi odpowiada.

Zawodnik potwierdził, że planuje start w konkursach w Sapporo oraz Pjongczang, choć zaznaczył, że ostateczna decyzja zostanie podana do wiadomości przez Stefana Horngachera. Kamil Stoch czuje się na siłach, żeby startować we wszystkich zawodach przed MŚ w Lahti, ale jeśli trener zadecyduje przerwę, to skoczek tym wytycznym się podporządkuje.

Na konferencji padło pytanie także o stan mniejszych skoczni w Zakopanem, których stan z roku na rok pogarsza się. - Wiele już zostało powiedziane na ten temat. Mam nadzieję, że ludzie, którzy opiekują się skocznią i mają jakikolwiek wpływ, na to czy one zostaną zmodernizowane czy nie, zdają sobie sprawę, że te skocznie wymagają inwestycji i liczy się przede wszystkim czas. Chodzi o to, żeby przyszłe pokolenia, przyszli mistrzowie skoków narciarskich mogli się rozwijać.

O ile dla kadry A ta zima jest jak dotąd pasmem sukcesów, tak zawodnicy z kadry B zmagają się z chwiejną formą, która nie pozwala im myśleć o dobrych lokatach podczas nawet drugoligowych konkursów. Lider polskiej kadry wierzy, że ta sytuacja niedługo się zmieni: - Mam nadzieję, że wkrótce bardziej w siebie uwierzą, w swój potencjał i zaczną go wykorzystywać.

Pełny zapis konferencji dostępny w poniższym materiale wideo.