Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Co w kontraktach piszczy...

Do chwili obecnej ani Heinz Kuttin ani Stefan Horngacher nie otrzymali od PZN zawiadomienia o nominacji na trenerów, odpowiednio kadr A i B. Oficjalnie te dwie kandydatury zostaną przedstawione do zatwierdzenia na posiedzeniu Zarządu Polskiego Związku Narciarskiego, który zbierze się w Wiśle, w dniu 16 kwietnia. Tymczasem wiele się mówi o tym, co mogą zawierać kontrakty, które mają zostać podpisane...

Jeśli 16 kwietnia Zarząd PZN przychyli się do propozycji grupy negocjującej, wówczas wszystkie procedury formalne zostana spełnione, a trenerzy otrzymają oficjalne nominacje.

- Właśnie dlatego nie powiadomiliśmy jeszcze Kuttina o nominacji. Mówi się, że to skandal, ale afera to by dopiero była gdybyśmy powiedzieli Heinzowi że jest trenerem, a Zarząd Związku, by jego kandydatury nie "klepnął" - wyjaśniał Paweł Włodarczyk, prezes PZN.

W kontrakcie, który chce podpisać zarząd z obydwoma trenerami jest zawarta wysokość miesięcznej pensji, jednak oficjalnie nic o tym nie wiadomo, z przecieków, które się pojawiają mowa jest o sumie ok 5 tys. euro. Do tego zwiazek dorzucił telefony komórkowe, samochód, wyżywienie oraz trzypokojowy apartament w hotelu COS.

- Dostali apartament w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem, gdzie obaj będą mogli zamieszkać na koszt związku. Trzy pokoje na naprawdę, bardzo wysokim poziomie: sypialnia, pokój gościnny i gabinet przeznaczony do pracy. - poinformował Paweł Włodarczyk.

Obaj trenerzy będą podróżować do Austrii na koszt PZN, ale liczba tych darmowych wyjazdów będzie ściśle określona w kontrakcie.

Zapadła również decyzja o uzupełnieniu bazy sprzętowej. Wszystkie trzy kadry mają otrzymać około 100 par nart, tyleż kombinezonów, a także ubrania reprezentacyjne, których nowe projekty przedstawi do końca kwietnia jedna z firm odzieżowych.

Źródło: sports.pl