Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: "Rączki będę trzymał wysoko"

Minął kolejny dzień zmagań w ramach turnieju Raw Air, a niezmiennie najlepszym reprezentantem Polski pozostaje Piotr Żyła. Wiślanin, oddając skok na odległość 131,5 metra, zajął 10. miejsce w dzisiejszym prologu, utrzymując tym samym czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej norweskich zmagań.


Skoczek z Wisły mógł pochwalić się dzisiaj nietypowym prezentem otrzymanym od fanów przebywających pod obiektem Lysgaardsbakken. - Cóż mogłem dostać? Oczywiście paprykę <śmiech>. Skoro ją dostałem, to pewnie zostanie zjedzona.

W sieci krąży filmik z udziałem Żyły oraz Andreasa Stjernena. Co działo się w niedzielę na górze skoczni w Oslo Holmenkollen? - Po prostu się rozgrzewaliśmy. Muzyka została podłożona już na filmiku, bo u góry nic nie grało <śmiech>.

Jeśli chodzi o skoki w Lillehammer, wydawało się, że na buli warunki były w poniedziałek bardzo niekorzystne. - Tak, to prawda. Gdy wiatr nieco się uspokajał, to było fajnie, a jeśli nie, to ciężko było odlecieć. Mimo to dzisiejsze skoki bardzo mi się podobały, były w porządku, jak na pierwsze oddane na tej skoczni. Posiada ona trochę odmienną specyfikację, ciężko przygotować się na to, że próg ucieka tak szybko. W pierwszej serii treningowej zdecydowanie spóźniłem odbicie.

Członek kadry A niezbyt miło wspomina zawody w Lillehammer, które odbyły się w grudniu zeszłego roku. Przypomnijmy, że 30-latek został wtedy zdyskwalifikowany w drugiej serii niedzielnego konkursu. - Nie było to do końca przyjemne. Wtedy poprawiałem wkładki, przez co zostałem zdyskwalifikowany. Mam nadzieję, że jutrzejszy konkurs skończy się dla mnie dużo przyjemniej. Rączki będę trzymał wysoko <śmiech>.

Korespondencja z Lillehammer, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński