Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Jestem trochę zdenerwowany, ale to chyba naturalne"

Kamil Stoch pobyt w Planicy rozpoczął od dwóch prób treningowych. Jego wyniki to 202,5 metra oraz 231,5 metra. Stefan Kraft uzyskiwał kolejno 209 metrów i 234,5 metra. Dwójka walcząca o Kryształową Kulę postanowiła odpuścić serię kwalifikacyjną, udając się na wcześniejszy odpoczynek. Co przed piątkowym konkursem indywidualnym na Letalnicy powiedział reprezentant Polski?


Jak lider naszej kadry czuje się po turnieju Raw Air? - Na tym "rowerze" jeździło się dość przyjemnie, więc wszystko jest w porządku po pobycie w Norwegii. Zapoznanie ze słoweńską Letalnicą przebiegło spokojnie. Bez większego szału, ale skoki były bardzo solidne. Czuję się dobrze i jestem szczęśliwy z tego powodu, że jestem tutaj i mogę oddawać się swojej pasji.

Poranne opady deszczu były jakimś problemem dla skoczków? - Rozbieg, jak i cała skocznia jest bardzo dobrze przygotowana. Organizatorom należą się ogromne brawa. Pogoda też dopisuje, gdyż deszcz nie stanowi dla nas takiego problemu, jak chociażby wiatr. Deszcz może być, ale wiatrowi mówimy nie <śmiech>.

Co należy poprawić przed piątkowymi zawodami? - Dziś nie mogłem znaleźć dobrej pozycji najazdowej i dobrego czucia. To może być związane z różnymi czynnikami, na przykład z podróżą. W piątek powinno być okej, jeśli odbiję się ze dwa metry wcześniej. Trudno było dzisiaj rano wstać. Nie tylko z łóżka, ale na progu też <śmiech>.

Jakie emocje towarzyszą 29-latkowi przed ostatnim weekendem sezonu 2016/2017? - Jestem trochę zdenerwowany, ale to jest chyba naturalne. Chcę po prostu czerpać radość z tego weekendu. Uwielbiam latać na tej skoczni, więc chcę cieszyć się tym, co robię. Jak wszystko się ułoży? Zobaczymy.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela