Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Wypowiedzi Dawida Kubackiego i Piotra Żyły po sobotnich zawodach w Planicy

Chociaż początek ostatniego konkursu drużynowego w sezonie 2016/2017 był dla Polaków dość trudny, to finalnie udało się im wskoczyć na najniższy stopień podium, tuż za reprezentacją Niemiec.


Reprezentacja Polski jest jedyną ekipą, która w każdych zawodach drużynowych tego sezonu występowała w jednakowym składzie i ani razu nie zajęła miejsca poza czołową trójką. Czy może być to męczące? – Tak, tylko to zmęczenie wyjdzie dopiero po jutrzejszym konkursie. Po powrocie do domu poczujemy, co to tak naprawdę było. Teraz trzeba się skoncentrować, by zachować dobrą passę. Będziemy walczyć do końca - mówi Dawid Kubacki.

Po raz pierwszy w historii nasza reprezentacja jest o krok od zdobycia Pucharu Narodów. Jak smakuje taki sukces? – Ten puchar jeszcze nie jest nasz, jeszcze go nie dostaliśmy. Przed nami ostatni już konkurs i nie składamy broni, walczymy do końca. To jest bardzo ważne - dodaje skoczek z Nowego Targu.

Jak Dawid Kubacki mógłby podsumować swój dzisiejszy występ? – Miałem troszeczkę problemów w pierwszej serii – przytrzymało mnie przed progiem, słońce za mocno podtopiło tory. Wytrąciło mnie z równowagi i to nie był dobry skok, bo z palców ciężko jest się odbić. Starałem się jakoś poukładać resztę w powietrzu, by jak najwięcej z tego lotu wyciągnąć. Druga próba była już nieco lepsza, chociaż to jeszcze nie jest to, czego bym chciał - dodał nasz reprezentant.

W bardzo dobrym nastroju był Piotr Żyła.

- Bardzo fajnie mi się dzisiaj skakało. Pierwszy skok nie był do końca taki, jakbym sobie życzył, bo wyhamowało mnie troszkę w początkowej fazie. Kolejny był już w porządku, bardziej aktywny i wszystko poszło tak, jak miało pójść – podsumował skoczek z Wisły.

Jedyną drużyną, jaka w tym sezonie nie schodziła z podium podczas zawodów drużynowych była reprezentacja Polski. Jak czuje się z tym Piotr Żyła? – Fajnie <śmiech>.

Czego można życzyć naszym skoczkom w jutrzejszym konkursie? – W tych zawodach będą w nich walczyli ci, co jeszcze mają o co walczyć. Dla mnie będzie to typowe podsumowanie sezonu. Trzeba wejść na górę, cieszyć się, mieć jak najwięcej przyjemności ze swoich ostatnich skoków w tym sezonie i pomachać ładnie do publiczności.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela i Marcin Hetnał