Strona główna • Puchar Świata

Stefan Horngacher: "Zrobiliśmy postęp, jako drużyna"

Stefan Horngacher odbudował polską reprezentację w tempie i stopniu, który zaskoczył wszystkich. Sezon obfitował w sukcesy, z których przede wszystkim zapamiętamy dwóch Polaków na podium Turnieju Czterech Skoczni, złoty medal drużyny i brązowy Piotra Żyły na MŚ w Lahti oraz triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów.


Trener jednak nie skupia się na wynikach i trofeach, podobnie jak Kamil Stoch koncentruje się przede wszystkim na jak najlepszym wykonywaniu zadania, jakim jest przygotowywanie polskich skoczków do oddawania coraz dłuższych i lepszych skoków.

- Nigdy nie myślimy o rezultatach, myślimy o ulepszaniu, technice skoków. Więcej jakości, więcej stabilności. To jest najważniejsze. Jeśli zrobimy to we właściwy sposób, rezultaty będą naturalnym następstwem- powiedział nam trener podsumowując swój pierwszy rok pracy.

Austriak uważa, ze jest przygotowany na popularność, jaką przyniosły mu świetne efekty pracy z polskimi skoczkami.

- Tu jest tak samo jak w Niemczech z Bundesligą. Olbrzymia popularność, mnóstwo fanów, każdy z nich wie wszystko o sporcie. Ale ja się z tego cieszę, to świetna rzecz mieć tak fanatycznych kibiców, którzy podążają za nami na każdą skocznię, by oglądać skoki. Tworzą oni świetną atmosferę. Bardzo to lubię - mówił zrelaksowany Horngacher.

Szkoleniowiec nie chce wyróżniać żadnego ze swoich podopiecznych i wskazywać, którzy poczynili największy postęp.

- Nie mogę powiedzieć by ci czy inni spisali się lepiej. Zrobiliśmy postęp jako cała drużyna, jeden zespół. Wszyscy skakali na wysokim poziomie. Mieliśmy dwóch zwycięzców zawodów Pucharu Świata, trzech zawodników stawało na podium. Nie wyróżnię nikogo - zakończył Horngacher.

Korespondencja z Planicy, Marcin Hetnał i Tadeusz Mieczyński