Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Holmenkollen straci inaugurację Raw Air?

Zawody z cyklu Pucharu Świata w stolicy Norwegii w środku tygodnia? Taki scenariusz może wejść w życie już w sezonie 2017/2018. Zgodnie z pomysłem organizatorów turnieju Raw Air, Oslo miałoby zamienić się w kalendarzu miejscami z Trondheim. Sam pomysł krytycznie ocenia m.in. były komentator norweskiej telewizji NRK - Arne Scheie.


W prowizorycznym kalendarzu nadchodzącej edycji Pucharu Świata ponownie znalazł się turniej Raw Air, który swój debiut zaliczył w sezonie 2016/2017, jednak w nieco zmienionej formule. Wedle aktualnych założeń, zmagania toczące się w czterech norweskich miastach mają się składać tylko z konkursów indywidualnych, a dodatkowym, dla wielu niespodziewanym znakiem zapytania, jest kwestia lokalizacji inauguracji drugiej edycji omawianych rozgrywek.

Podczas spotkania komisji kalendarzowej FIS w Zurychu, ustalono, iż w drugą niedzielę marca przyszłego roku, a więc 11. dnia miesiąca, odbędzie się pierwszy konkurs turnieju Raw Air. Gdzie wówczas pojawią się najlepsi skoczkowie globu? Tutaj sprawa nie wygląda już tak klarownie. Jednym z członków wspomnianej komisji jest dyrektor norweskich skoków - Clas Brede Braathen, który ogłosił, iż rozważana jest możliwość przeniesienia otwarcia Raw Air z Oslo do Trondheim.

- Jedną z opcji jest start Raw Air na Graanasen 11 marca, natomiast wizyta na wzgórzu Holmenkollen zostałaby przeniesiona na czwartek 15 marca. Zostaliśmy poproszeni przez FIS o rozważenie usprawnienia formatu naszego turnieju. Start w Trondheim znacznie ułatwiłby logistykę, która podczas pierwszej edycji nie była zoptymalizowana - tłumaczy Braathen.

W marcu tego roku, wszystkie ekipy rozpoczęły zmagania od pobytu w Oslo, następnie przeniosły się 180 km na północ do Lillehammer, skąd po dwóch dniach udały się w liczącą 350 km podróż do Trondheim, aby po kolejnych dwóch dniach wrócić w okolice Oslo, do Vikersund. Niepraktycznie ułożony kalendarz był jedną z najczęstszych uwag dotyczących najbardziej intensywnego turnieju w historii skoków narciarskich.

- Rozważamy kilka opcji. Najlepiej byłoby rozpocząć lub zakończyć w Trondheim, ale uważamy, iż wielki finał powinien mieć miejsce wyłącznie na Vikersundbakken - dodaje norweski działacz.

Przeciwny całej idei jest wieloletni komentator skoków w NRK - Arne Scheie. Ekspert uważa, iż zrezygnowanie z weekendowych zawodów w stolicy kraju byłoby wysoce niefortunnym rozwiązaniem.

- Holmenkollen w środku tygodnia będzie świeciło pustkami. Wnioskuję tak na bazie wieloletnich doświadczeń. Można mnie posądzić o bycie nieco nostalgicznym, ale ta skocznia jest czymś wyjątkowym dla całego kraju. Coroczne zawody połączone z Pucharem Świata w biegach narciarskich gromadzą tysiące ludzi, którzy tworzą niepowtarzalną atmosferę w tej części miasta. Przeniesienie skoków na czwartek wyrządzi całemu projektowi dużą szkodę - mówi Scheie w rozmowie z norweskim portalem nettavisen.no.

- Jasne jest, że Raw Air musi mieć swój koniec w Vikersund. Po całym tygodniu walki na trzech skoczniach i ciągłym przemieszczaniu się, w tym roku na sam koniec dwukrotnie poprawiano rekord świata w długości skoku. To było absolutnie wyjątkowe - dodaje 73-latek.

Opinię Scheie popiera o rok starsza legenda norweskich skoków, Bjoern Wirkola. - Kiedy usłyszałem o takich planach, zareagowałem negatywnie. Mamy do czynienia ze stuletnią tradycją, w którą nie powinno się ingerować. Strata tak ważnej niedzieli byłaby dla norweskiego sportu w pewnym sensie głupia. Zgadzam się z Arne. Logistycznie rzecz biorąc, Trondheim na początek byłoby lepsze, ale Oslo w czwartek nie brzmi dobrze. Same zawody straciły może nieco na prestiżu z biegiem lat, ale przeniesienie rywalizacji na środek tygodnia będzie kolejnym ciosem dla Holmenkollen.

Jak takie słowa komentuje Braathen? - Patrząc na historię naszego sportu, zrywanie z tradycją czy odważne zmiany zawsze budziły kontrowersje. Aby zapewnić rozwój i należytą rangę turniejowi Raw Air, musi on się stale rozwijać i być poddawany optymalizacji na wielu polach. W tym roku zebraliśmy wiele wartościowych opinii, w których znalazło się niewiele skarg czy uwag. Większość informacji zwrotnych to pochwały. Pierwsza edycja była testem, który ma wskazać nam dalszy kierunek.

Oficjalny kalendarz Pucharu Świata 2017/2018 poznamy pod koniec maja podczas kongresu FIS w słoweńskiej miejscowości Portoroz.