Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Peter Prevc: "Bycie w centrum uwagi nie zawsze wychodzi na dobre"

Podczas minionej zimy Peter Prevc nawet w najmniejszym stopniu nie przypominał dominatora z sezonu 2015/2016, kiedy to nie miał sobie równych w aż piętnastu konkursach indywidualnych. Tym razem na najwyższym stopniu podium stanął tylko raz, a popełniane błędy potęgowały problemy z psychiką oraz frustrację skoczka.


Po dwóch wspaniałych sezonach, w Słowenii zapanowała "Prevcomania", a kibice zaczęli wymagać od swojego idola coraz więcej. - Bycie w centrum uwagi nie zawsze wychodzi na dobre, czasem lepiej stanowić pewnego rodzaju tło. Często ludzie nie zastanawiają się nawet, czy uda mi się coś konkretnego osiągnąć, z góry to zakładają, co działa mi na nerwy. Oczekiwania zaczynają mnie przerastać i całkowicie zajmują moją głowę.

- Czasem chciałbym stać się niewidzialny i z przyglądać się temu wszystkiemu z dystansu. Najbardziej potrzebowałem ciszy i spokoju, które pozwoliłyby mi dokładnie przemyśleć pewne sprawy, bez zbędnej kontroli – dodaje 24-latek.

W nadchodzących dniach Peter Prevc uda się do słonecznej Azji. Podczas urlopu będzie towarzyszyć my partnerka Mina. - Cieszę się, że udało mi się odsunąć od niepowodzeń zeszłego sezonu. Teraz czeka mnie nowa przygoda. Jedyne skoki, jakie będę w najbliższym czasie oddawał to te do wody – mówi z uśmiechem.

- Początkowo myśleliśmy o zimniejszych krajach, ale taka wycieczka wymagałaby poświęcenia o wiele więcej czasu na jej organizację. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na tropiki, gdzie bez dodatkowych problemów dostaniemy się samolotem.