Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Trwa przebudowa w Zakopanem, Wisła doczeka się nowych trybun?

Obie duże skocznie na terenie Polski przechodzą metamorfozę, której efekty kibice będą mogli ocenić już podczas nadchodzącego sezonu. Za sprawą otrzymania inauguracji PŚ 2017/2018 (18-19 listopada), Wisła dostosowuje obiekt im. Adama Małysza do wytycznych Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), natomiast Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza jest w trakcie gruntownej przebudowy zeskoku.


Andrzej Wąsowicz - przewodniczący komitetu organizacyjnego PŚ w Wiśle, a zarazem prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego - przyznał, iż obiekt w Malince marzy o powiększeniu pojemności stadionu. W jaki sposób? W Wiśle w przyszłości miałyby się pojawić trybuny okalające zeskok, bliźniacze do tych, z których sympatycy skoków narciarskich od lat w Zakopanem obserwują najlepszych zawodników świata.

Tymczasowym rozwiązaniem, które w listopadzie ma zostać wprowadzone w życie w rodzinnym mieście Adama Małysza, ma być dostawienie dodatkowych trybun na parkingu pod skocznią HS 134. Od 2010 roku, kiedy beskidzkie miasto organizuje zawody w ramach Letniego Grand Prix czy Pucharu Świata, taki pomysł testowano w kilku wariantach. Tym razem zgłosiła się firma, której rozwiązanie miałoby umożliwić powiększenie liczby widzów nawet do około 8 tysięcy.

- Firma dokładnie wylicza, że w sumie na parkingu uda się rozstawić aż 6293 miejsca. Razem z istniejącymi siedzeniami na budynku przeciwstoku to już wystarczająco, by stworzyć odpowiednią atmosferę dla inauguracji - jest cytowany Wąsowicz na łamach Przeglądu Sportowego.

Niewykluczone, iż w ciągu kilku najbliższych lat, z perspektywy dołu skoczni, po jej lewej stronie powstanie stała trybuna, umożliwiająca śledzenie lotu i lądowania skoczka. - Potwierdzam, że taka inwestycja jest na horyzoncie - dodaje Wąsowicz.

Priorytetem dla wiślańskiego komitetu są jednak sztucznie mrożone tory najazdowe oraz siatki przeciwwietrzne. W pierwszej sprawie niebawem odbędzie się przetarg organizowany przez Centralny Ośrodek Sportu, który wyłoni wykonawcę nowinki niezbędnej do rozegrania zawodów jesienią, zaś tymczasowe siatki przeciwwietrzne już latem mają być testowane przez firmę z Austrii. Zrealizowanie tych projektów jest niezbędne, aby Międzynarodowa Federacja Narciarska podtrzymała chęć przeprowadzenia inauguracji sezonu zimowego właśnie w naszym kraju.

Praca wre nie tylko w Wiśle, ale i w Zakopanem, gdzie po starym zeskoku obiektu HS 134 nie ma już w zasadzie śladu. Firma Wolski z Kluszkowców zdemontowała przestarzałą konstrukcję, a już wkrótce ruszą prace ziemne, po których skocznia u podnóży Tatr zostanie powiększona do 140 metrów. Jej nowy punkt konstrukcyjny usytuowany będzie na 125. metrze.

Jak podkreśla geodeta nadzorujący działania budowlańców, cała operacja jest o tyle nietypowa, iż nowy zeskok trzeba wkomponować w istniejący już, zmodernizowany przed rokiem najazd, na którym rozegrano styczniowe zawody z cyklu Pucharu Świata. W 2016 roku, z powodu opóźnień, Centralny Ośrodek Sportu w porozumieniem z Polskim Związkiem Narciarskim podjął decyzję o podzieleniu modernizacji Wielkiej Krokwi na dwa etapy. Koszt prowadzonych aktualnie prac powinien zamknąć się w okolicach 7,5 mln złotych.

- Efektem będzie bezpieczniejsza skocznia, gdyż optycznie skoki będą odbywały się niżej nad zeskokiem niż obecnie, bez efektu radykalnego opadania. Skocznia będzie też bardziej wymagająca technicznie, co konsekwencji wpłynie na proces wyszkolenia - czytamy na portalu inzynieria.com

Po ukończeniu prac ziemnych, które z powodu dużego nachylenia w wielu przypadkach odbywać muszą się ręcznie, brygada wspomnianej firmy zajmie się pracami wykończeniowymi, montażem band, poszyciem skoczni igelitem oraz budową wyposażenia elektrycznego i sanitarnego. Komplet działań powinien dać Zakopanemu homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) na co najmniej pięć lat.

Podhalański weekend Pucharu Świata wyznaczono na 27 i 28 stycznia przyszłego roku. Będzie to przedostatni sprawdzian światowej czołówki przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pjongczangu.