Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jewgienij Klimow: "Finansowanie skoków drastycznie spadło"

27 maja najlepszy minionej zimy rosyjski skoczek, Jewgienij Klimow, wziął udział w morderczym biegu na szczyt skoczni w Czajkowskim rozgrywanym w ramach cyklu Red Bull 400. Przy tej okazji portal championat.com zadał liderowi podopiecznych trenera Arefiewa kilka pytań związanych z jego przygotowaniami do igrzysk olimpijskich, jakie w najbliższym sezonie odbędą się w Korei Południowej.


- Póki co przygotowania do sezonu olimpijskiego przebiegają zgodnie z planem – informuje Klimow – Zaczęliśmy od zgrupowania w Czajkowskim, potem przeniesiemy się do Niżnego Tagiłu, a następnie do Soczi – i tak w kółko będziemy się przemieszczać pomiędzy tymi trzema ośrodkami. Mamy już plan, że ostatnie zgrupowanie przed wylotem do Korei odbędziemy w Japonii, gdzie jest podobny klimat i strefa czasowa, a także doskonałe zaplecze szkoleniowe. Mogę powiedzieć, że obiekty w Pjongczangu są bardzo podobne do tych z Soczi i Czajkowskiego. Treningi na tych skoczniach są zatem bardzo ważne w kontekście przygotowań do igrzysk.

- W porównaniu do czasu przed igrzyskami w Soczi finansowanie skoków drastycznie spadło – zdradza rosyjski skoczek - Oszczędza się dosłownie na wszystkim. Mamy zapewnione wszystko co konieczne do przygotowań, ale na minimalnym poziomie. Nie ma jednak co narzekać, trzeba robić swoje. W porównaniu do innych europejskich ekip my pokonujemy podczas sezonu dużo większe dystanse, co przekłada się na ogromne często koszty przelotów, zakwaterowania i zgrupowań.

- Na olimpiadzie chcę oczywiście walczyć o medal. Jeżeli pokażę poziom z najlepszych konkursów minionego sezonu, jak choćby tego z Innsbrucku, gdzie zająłem trzecie miejsce, to stać mnie, by to zrobić. W każdym razie ciężko pracuję , by tego dokonać – zakończył były kombinator norweski.

Przypomnijmy, że minioną zimę Klimow zakończył na 17 pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu świata z dorobkiem 382 punktów.