Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Podopieczny Łukasza Kruczka wraca na skocznię po kontuzji

Skromny liczebnie materiał ludzki, jakim dysponuje Łukasz Kruczek jako trener reprezentacji Włoch, wkrótce ulegnie poszerzeniu. Po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją w najbliższym czasie do treningów na skoczni powróci Daniele Varesco.


21-letni skoczek nie osiągnął do tej pory znaczących sukcesów, mimo to krajowa federacja i opiekunowie włoskiej kadry wiążą z nim określone nadzieje. Varesco jako jedyny skoczek został zakwalifikowany do kadry B na sezon olimpijski, a wyżej hierarchicznie w strukturach włoskiej reprezentacji są tylko znajdujący się w kadrze A Sebastian Colloredo, Alex Insam i Davide Bresadola. W minionym sezonie jednym z problemów Włochów był brak prezentującego przyzwoity poziom czwartego zawodnika, który pozwoliłby podopiecznym Kruczka na awans do drugiej serii w konkursach drużynowych. Dokoptowany jako czwarty do startów w zawodach zespołowych Roberto Dellasega znacząco odstawał od swoich kolegów, stąd pilna potrzeba poszukania zawodnika, który godnie uzupełni włoską trójkę punktującą w minionym sezonie w zawodach Pucharu Świata.

Varesco na krótko przed sezonem zimowym zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Po operacji i kilkumiesięcznej rehabilitacji odzyskał już pełnię sił i w najbliższych tygodniach odda pierwsze po przerwie skoki.

- Tęsknię już do skoków i jest mi bardzo trudno patrzeć jak moi koledzy trenują na skoczni. Nie mogę się doczekać żeby do nich dołączyć – wyznał Varesco

- Zanim otrzymałem wyniki badania rezonansem nie sądziłem, że sytuacja jest aż tak poważna – opowiada reprezentant klubu G.S. Fiamme Oro Morena - Był to dla mnie cios, ale nie pozostało mi nic innego jak pogodzić się z tym i myśleć pozytywnie. Jednym z powodów goryczy, jaką przeżywałem był fakt, że kontuzja przydarzyła mi się, gdy zacząłem dostrzegać progres po letnich treningach przeprowadzonych przez Łukasza Kuczka. Trenerzy bardzo mnie wówczas wsparli, co pomogło mi potem przetrwać ten trudny czas. Dużą motywację dało mi następnie to, że zostałem zakwalifikowany do kadry B. Mam przez to pewność, że federacja i opiekunowie wciąż wierzą we mnie.

- W najbliższej przyszłości chcę uzyskać jak najwyższą formę. Docelowo moim marzeniem jest występ na igrzyskach. Jeśli z jakichś powodów nie uda mi się pojechać do Pjongczangu, naturalnym celem stanie się olimpiada w Pekinie – zapowiada włoski skoczek.

Reprezentant Włoch ma pozytywną opinię na temat pracy, jaką wykonuje ze skoczkami z Półwyspu Apenińskiego Łukasz Kruczek: - Wyniki moich kolegów z sezonu zimowego pokazały, że decyzje personalne dotyczące wyboru sztabu szkoleniowego były trafione.

Varesco przygodę ze sportem zaczynał od kombinacji norweskiej, przed trzema laty podjął decyzję o zmianie dyscypliny. Na co dzień treningi na skoczni łączy z pracą policjanta.