Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Hula: "Liczyłem na miejsce w składzie"

Piąte miejsce wywalczone przez Stefana Hulę w sobotnim konkursie w Wiśle Malince jest jednym z najlepszych rezultatów w jego karierze. Podopieczny Stefana Horngachera lepiej w zawodach z cyklu Letniego Grand Prix spisał się tylko w 2013 roku, kiedy to w Niżnym Tagile finiszował na 4. pozycji. Jak doświadczony członek kadry narodowej skomentował występ na obiekcie im. Adama Małysza (HS 134)?


- Bardzo się cieszę, bo skoki są solidne i dobre. To, co pokazywałem na treningach, pokazałem też w zawodach. Super dzień. Ja piąty, a dodatkowo mamy dwóch Polaków na najwyższych stopniach podium.

Brak nominacji do składu na konkurs drużynowy był sporym rozczarowaniem? - Było trochę sportowej złości, bo liczyłem na miejsce w składzie, ale w ogóle się tym nie przejąłem. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy. Trener wytłumaczył mi powody swojej decyzji, więc nie ma problemu. Wyniki całej reprezentacji sprawiają mi radość. Jesteśmy naprawdę mocni i dobrze pracujemy.

Tak udany start Letniego Grand Prix to dobry sygnał przed zimą? - Okaże się <śmiech>. Jest lepiej niż przed rokiem, jeśli chodzi o moje przygotowania. Rozpoczęły się dużo lepiej i wszystko wygląda znacznie lepiej. Moje skoki są bardzo stabilne i to cieszy, bo na tym można budować formę na przyszłość.

Skąd tak duży progres formy już na tym etapie sezonu? - Dużo rzeczy się na to składa. Od technicznych kwestii po podejście do wszystkiego na spokojnie. Życie rodzinne jest ułożone, nic się nie dzieje, wszyscy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, ekipę też mamy super, więc wszystko się ze sobą łączy.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela