Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Domen Prevc: Czuję się silniejszy psychicznie

Pomimo nieudanego sezonu 2016/2017, Słoweński Związek Narciarski nie zdecydował się na roszady trenerskie przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pjongczangu. Po intensywnie przepracowanym okresie przygotowawczym, podopieczni Gorana Janusa udali się na jesienny obóz regeneracyjny na Teneryfę. Również z Domenem Prevcem, który tego lata przebył zupełnie inną drogę od pozostałych członków zespołu narodowego.


W drugiej połowie maja tamtejsza federacja ogłosiła podział kadr na sezon 2017/2018. W kadrze A znalazło się pięciu seniorów. Mowa o Robercie Kranjcu, Anze Lanisku, Peterze Prevcu, Anze Semenicu i Juriju Tepesu. Status członka tej drużyny otrzymał też Domen Prevc, który na co dzień trenuje w kadrze juniorów pod okiem Gorazda Bertonclja.

Najmłodszy z braci Prevców perfekcyjnie wkroczył w minioną edycję Pucharu Świata. W pierwszym periodzie sezonu zimowego 17-letni wówczas Domen wygrał cztery z siedmiu konkursów, a do 65. edycji Turnieju Czterech Skoczni przystępował w roli lidera całego cyklu. Dalsza część zmagań nie była już tak owocna w sukcesy. Do czterech triumfów i jednej drugiej pozycji w listopadzie i grudniu, junior dołożył jeszcze podium w styczniu (3. miejsce w Wiśle). W końcowej klasyfikacji generalnej uplasował się na 6. lokacie, uzyskując miano najlepszego Słoweńca sezonu. Jego najstarszy brat - Peter - finiszował trzy "oczka" niżej.

Pomimo powołania do kadry A, młodzieżowiec otrzymał odrębny plan przygotowań do ZIO w Pjongczangu. Tego lata startował niewiele, ani razu nie otrzymał szansy spróbowania swoich sił w Grand Prix, a w Letnim Pucharze Kontynentalnym wystąpił tylko sześć razy. Powodem takich wyborów trenerów była m.in. chęć odciągnięcia młodego zawodnika od mediów i eksploatującej otoczki, która towarzyszyła mu przez całą zimę.

- Po zakończeniu Pucharu Świata w Planicy nie działo się nic specjalnego. Trenowałem z zespołem młodzieżowym, w którym wprowadziliśmy pewne zmiany. Nowy sezon zaczęliśmy w nieco odświeżony sposób. Mam nadzieję, że nowe metody przyniosą trwalsze skutki, bo taki jest nasz cel. Powoli stabilizuję formę i nie zdarzają mi się już tak duże wahania, jakie miały miejsce w sezonie zimowym. Zmiany były niewielkie, gdyż rewolucja mogłaby zaszkodzić w długotrwałym procesie treningowym, a w efekcie wyrządzić więcej szkód niż korzyści - mówi Domen Prevc w rozmowie z portalem delo.si.

- Oczywiście, że pod kątem fizycznym się rozwinąłem. Jestem starszy i nieco dorosłem. Czuję się też silniejszy w aspekcie psychicznym. Myślę, że jestem gotowy, aby sprostać zadaniom, które czekają mnie już wkrótce - tłumaczy junior, dodając że w ostatnich miesiącach urósł dwa centymetry.

Jego najlepszym rezultatem na arenie międzynarodowej na igelicie było 3. miejsce w finałowym konkursie Letniego Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal. Co oznacza dla niego taki wynik? - Byłem zadowolony, że mimo nie najlepszych prób, starego kombinezonu i zużytego sprzętu potrafiłem stanąć na podium. To świetny wynik, gdyż latem poziom w Pucharze Kontynentalnym stoi na naprawdę wysokim poziomie. Moje zeszłoroczne wyniki były dużą niespodzianką dla opinii publicznej, ponieważ większość osób nie miała wglądu w dyspozycję poszczególnych członków naszej reprezentacji, którą możemy obserwować przede wszystkim na zgrupowaniach. Wiem, na co mnie stać, ale do zbliżającej się zimy podchodzę tak samo, jak do poprzednich. Zamierzam cieszyć się skokami, a to będzie oznaczało, że dają one satysfakcjonujące wyniki.

Sporym zaskoczeniem dla kibiców na całym świecie było przejście Petera Prevca spod skrzydeł marki Slatnar do Fischera. W przeciwieństwie do starszego brata, Domen postanowił pozostać wierny słoweńskiej firmie. - Zostałem ze Slatnarem, gdyż jego pracownicy potrafią przygotować mi takie narty, jakich potrzebuję. To jest bardzo duża zaleta tej współpracy.

4 czerwca Domen Prevc osiągnął pełnoletniość. Czym był dla niego ten dzień? - Urodziny takie, jak każde inne. Oznaczają tylko, że czas stać się jeszcze bardziej odpowiedzialnym człowiekiem.