Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jakub Janda został posłem. "Ruszam w innym kierunku"

Jakub Janda już niedługo zamieni kombinezon skoczka narciarskiego na garnitur posła. Jeden z najbardziej utytułowanych czeskich skoczków został wybrany do Izby Poselskiej Republiki Czeskiej z ramienia Obywatelskiej Partii Demokratycznej. Choć zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2005/06 nie złożył jeszcze jednoznacznej i ostatecznej deklaracji, że kończy swą długą karierę, to dał wyraźnie do zrozumienia, że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.


- Przed wyborami powiedziałem, że jeśli zostanę posłem, prawdopodobnie zakończę karierę, gdyż nie da się łączyć tych dwóch wyzwań, by w każdym realizować się w stu procentach. Póki co muszę rozwiązać kwestię moich zobowiązań wobec klubu Dukla Liberec i krajowego związku – powiedział 39-letni reprezentant Czech, który w czwartek powinien udać się na zgrupowanie kadry do Oberstdorfu.

- W trakcie życia zmieniają się cele i priorytety, aktualnie jestem w momencie przechodzenia z jednego etapu w drugi. Ruszam w innym kierunku. Dzięki skokom osiągnąłem bardzo dużo w moim życiu, nadal będę się nimi interesował. Mój mały syn skacze na nartach, więc choćby z tego powodu nadal będę obecny na skoczniach - zapowiada dwukrotny medalista mistrzostw świata w Oberstdorfie z 2005 roku.

- Nie jestem nostalgiczny i nie żyję wspomnieniami. Żyję tym co jest tu i teraz. Nie mam pokoju na moje trofea i puchary, które leżą w skrzynkach. Może kiedy się zestarzeję i zacznę wspominać, to sobie taki pokój urządzę – śmieje się prawdopodobnie były już skoczek.

Jakub Janda zamierzał zakończyć karierę już po igrzyskach w Soczi. Ostatecznie jednak rozmyślił się, odwołał zaplanowaną imprezę pożegnalną i za cel wyznaczył sobie start w kolejnych igrzyskach. Wszystko wskazuje na to, że na skoczniach kompleksu Alpensia Resort raczej na belce startowej nie usiądzie.