Strona główna • Czeskie Skoki Narciarskie

Vojtech Stursa krytykuje organizatorów PŚ w Wiśle

Za nami pierwszy dzień rywalizacji w Wiśle podczas inauguracji nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nie wszyscy zawodnicy mogą go zaliczyć do udanych. Podczas piątkowych serii kilkukrotnie byliśmy świadkami upadków skoczków krótko po wylądowaniu. Kwalifikacyjnej próby nie ustał Vojtech Stursa. Reprezentant Czech nie zostawia suchej nitki na organizatorach polskich konkursów.


- To dopiero początek... Skakanie na górze lodowej, super... - tak Vojtech Stursa rozpoczął wpis na swoim profilu na Facebooku: - Wszystko będzie w porządku za kilka dni, nic wielkiego.

- Mam do przekazania trzy komunikaty. Po pierwsze : nie będę mógł skakać ani jutro, ani w niedzielę. Po drugie: mój całkowicie nowy kombinezon jest zniszczony. A po trzecie: doprawdy nie mam bladego pojęcia, jak można skakać na górze lodowej! - nie ukrywa swojej złości reprezentant Czech.

- Muszę powiedzieć jedno. Nie chcę nikogo obwiniać, bo upadek to był mój błąd, ale skocznia była dziś w tragicznym stanie! Ja wiem, że nie łatwo jest przygotować zawody przy +15°C, ale ogólnie ich organizacja to już jest kompletny nonsens! Matka Natura stuka się w czoło - grzmi zawodnik.

- Powinniśmy wszyscy pamiętać, że zdrowie zawodników powinno być ważniejsze od pieniędzy! Po tych wszystkich urazach, których człowiek działający w tym sporcie nabawił się przez lata, teraz jestem wykluczony z rywalizacji na dwa dni! Jedyne, co mnie martwi, to że po długich przygotowaniach do sezonu, oni jutro będą startować na tej lodowej górze... Ponieważ w dzisiejszych czasach pieniądze są ważniejsze od zdrowia - kończy swój wpis Stursa.

W jutrzejszym konkursie drużynowym nie zobaczymy na starcie Vojtecha Stursy. Trener Richard Schallert podjął decyzję, że w jego miejsce na skoczni pojawi się Tomas Vancura.

Podczas piątkowej serii treningowej upadł m.in. Ville Larinto. Reprezentant Finlandii nie wystąpił w kwalifikacjach. Decyzja o jego udziale w konkursie drużynowym zostanie podjęta w sobotę rano.