Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Horngacher: Zgrupowanie w Zakopanem będzie kluczowe

Jeszcze przed sobotnim konkursem w Engelbergu trener Stefan Horngacher znalazł chwilę, aby opowiedzieć naszemu serwisowi o minionych treningach w Engelbergu i planach poprzedzających Turniej Czterech Skoczni. Szkoleniowiec podjął też temat ewentualnego powołania dla Tomasza Pilcha.


- Jestem usatysfakcjonowany z piątkowej postawy mojego zespołu. To był dobry dzień treningowy, podczas którego Dawid Kubacki pokazał naprawdę dobre skoki. Kamil Stoch i Maciej Kot zaprezentowali po jednej naprawdę udanej próbie, a Piotr Żyła, Stefan Hula i Jakub Wolny wypadli solidnie. Taki dzień napawa mnie optymizmem - zapewnia 48-latek.

Konieczność rezygnacji z treningów w Titisee-Neustadt utrudniła plany naszej kadrze narodowej? - Zima ma to do siebie, że przez zmienne warunki atmosferyczne, musimy korygować swoje plany. Na szczęście jesteśmy elastyczni w kwestiach logistycznych i zmieniliśmy lokalizację. Wykorzystaliśmy fakt, iż Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu była gotowa, dzięki czemu pojawiliśmy się tutaj już w środę, a zawodnicy mogli doszlifować poszczególne elementy w swoich skokach.

- Nie widzę potrzeby oddawania zbyt wielu skoków na tym etapie sezonu. Ich ilość nie jest teraz najważniejsza. Chcieliśmy przetestować kilka rozwiązań sprzętowych, m.in. związanych z nartami, i wypadły one całkiem dobrze - dodaje szkoleniowiec.

Po weekendzie w Engelbergu nasza reprezentacja ma potrenować na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Co ma dać to zgrupowanie? - Dla nas będzie to kluczowe zgrupowanie. W Zakopanem czeka nowa skocznia, więc będzie to pierwsze zapoznanie z jej nowym profilem. To ważne, aby przed nadchodzącymi konkursami poznać ten obiekt. W styczniu, podczas Pucharu Świata, będziemy chcieli wykorzystać jego znajomość. Dodatkowo, ten obóz pozwoli nam przetestować nowe kombinezony przed Turniejem Czterech Skoczni. Popracujemy też nad techniką skoków moich podopiecznych. To będzie istotny czas. Cieszę się, że będę mógł przyjrzeć się też zawodnikom z pozostałych kadr Polskiego Związku Narciarskiego.

Jakie jest zdanie austriackiego trenera na temat rezultatów naszego zaplecza w Ameryce Północnej? - Nie jestem rozczarowany wynikami konkursów w Whistler, ponieważ świetne skoki oddawał tam Tomasz Pilch. Wygrał zawody Pucharu Kontynentalnego, co w tym wieku jest ogromnym sukcesem. W najlepszej dyspozycji nie jest aktualnie chociażby Klemens Murańka, ale dla zaplecza były to dopiero pierwsze zawody sezonu, więc nie wyciągałbym pochopnych wniosków.

Czy Stefan Horngacher rozważa powołanie Pilcha na 66. edycję Turnieju Czterech Skoczni? - Nie myślałem jeszcze o tym, ale moim zdaniem, jego celem powinny być przygotowania do Mistrzostw Świata Juniorów w Kanderstegu, a nie występy w Pucharze Świata. Skład na TCS podam jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Nie przewiduję niespodzianek, ponieważ zespół, który startuje od początku sezonu w Pucharze Świata, to mocna ekipa. To aktualnie najlepsi polscy skoczkowie narciarscy. Ta sama drużyna zapewne uda się na Turniej Czterech Skoczni, ale ostateczny wybór podejmę po zmaganiach w Engelbergu i Ruce.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński