Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Stefan Horngacher: Przed Turniejem Czterech Skoczni znajdujemy się na dobrej pozycji

Kadra Stefana Horngachera po raz kolejny w tym sezonie bez problemów przebrnęła przez kwalifikacje, a następnie zdołała w komplecie awansować do serii finałowej konkursu indywidualnego. Jak niedzielne zmagania na Gross-Titlis-Schanze zostały ocenione przez trenera reprezentacji Polski?


- Jestem zadowolony z przebiegu całego weekendu w Engelbergu, był on dla nas bardzo dobry. To, co tutaj zaprezentowaliśmy, stało na solidnym poziomie i z pozytywnym nastawieniem przystąpimy do Turnieju Czterech Skoczni – podsumował.

- Wyniki osiągnięte przez Kamila Stocha satysfakcjonują mnie w pełni. Jego dzisiejsze skoki były lepsze, jednak cały czas mamy jeszcze rezerwy i przed kolejnymi zawodami musimy nad tym popracować – ocenia Austriak.

Nie po raz pierwszy zdarza się, że po znakomitych rezultatach w kwalifikacjach czy treningach, w konkursie głównym Dawid Kubacki prezentuje gorsze skoki. Jaka jest tego przyczyna? - Nie mogę teraz powiedzieć, co dzieje się z Dawidem. Ta sytuacja jest dość dziwna i to również trzeba przeanalizować. Myślę, że następne zawody będą dla niego o wiele lepsze i pokaże wszystkim, na co go stać.

Podczas weekendowych zmagań w ramach Pucharu Kontynentalnego w Ruce, Tomasz Pilch zdołał powiększyć przysługującą nam kwotę startową na kolejny period Pucharu Świata. Czy dodatkowe miejsce zostanie wykorzystane i w Turnieju Czterech Skoczni wystąpi siedmiu Polaków? – Na chwilę obecną nie jest to jeszcze pewne. W nadchodzącym tygodniu mamy wspólne zgrupowanie z kadrami B i C. Zobaczymy, kto jest w najlepszej formie i czy na następne konkursy weźmiemy siódmego zawodnika.

Jak szkoleniowiec mógłby ocenić występ Jakuba Wolnego? – Jego skoki były dziś naprawdę solidne. Wczoraj również prezentował się dobrze, jednak w konkursie nie miał zbyt wiele szczęścia. Dziś te zawody były już normalne, a Kuba zrobił to, co do niego należało. Jestem z niego bardzo zadowolony.

- Pierwszy skok Macieja Kota był całkiem w porządku, czego nie można niestety powiedzieć o drugim. Podczas zgrupowania w Zakopanem postaramy się udoskonalić jego technikę, a także popracować nad pewnością siebie. Myślę, że obecnie bardzo ważna jest dla niego cierpliwość – trzeba poczekać na ten odpowiedni moment, w którym będzie skakał lepiej. Bardzo ciężko jest zmienić cokolwiek w trakcie trwania jednego konkursu. Zmodyfikowaliśmy drobne elementy techniczne i teraz potrzebny nam jest czas – dodał.

Co trener kadry narodowej mógłby powiedzieć o próbach Piotra Żyły? - Piotrek wyraźnie się poprawił i mogę być zadowolony z jego występów w Engelbergu. Czekamy na Turniej Czterech Skoczni i jeszcze lepsze skoki.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński