Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polska kadra A powróciła do kraju

Kadra polskich skoczków pod wodzą Heinza Kuttina oraz Łukasza Kruczka powróciła do kraju po treningach we włoskim Val di Fiemme (K-120) oraz austriackim Villach (K-60 i K-90). Jednak nasi zawodnicy nie mogą liczyć na długi wypoczynek - już od środy będą skakać na Średniej Krokwi w Zakopanem...

W zgrupowaniu wziął udział także Mateusz Rutkowski, który wcześniej musiał przerwać treningi, ze względu na egzaminy w szkole. Drobne problemy ze zdrowiem miał Stefan Hula, ale w tej chwili jest już wszystko w porządku.

Jak poinformował Łukasz Kruczek, nasi skoczkowie mają już na swym koncie tej wiosny po około 130-150 oddanych skoków.

Treningi w Austrii oraz we Włoszech były też okazją do dalszego testowania nowego sprzętu. Wciąż nie wiemy, czy od następnego sezonu nart nie zmieni Adam Małysz, który aktualnie wypróbowuje deski marki Fischer.

Nasi trenerzy nie martwią się nowym przepisem dotyczącym minimalnej wagi skoczków. Jak zapewnia drugi trener kadry A - Łukasz Kruczek - polskich zawodników problem za małej wagi praktycznie nie dotyczy. Jedyną grupą naszych reprezentantów, której zasady FIS mogą sprawić nieco problemów, są juniorzy, którzy często bardzo nagle podrastają, przez co spada ich współczynnik masy ciała do wzrostu.

Tymczasem kadra B, pod wodzą Stefana Horngachera oraz Zbigniewa Klimowskiego, nadal trenuje za granicą - w niemieckim Hinterzarten.

Natomiast podopieczni Heinza Kuttina, prawdopodobnie pozostaną w kraju co najmniej do końca czerwca, kiedy to powinien już być położony na Wielkiej Krokwi igelit. Na 20 czerwca zaplanowany jest Puchar Prezesa TZN, w którym powinniśmy zobaczyć w akcji całą czołówkę polskich skoczków. Warto też dodać, iż będą to pierwsze zawody, w których weźmie udział Adam Małysz, od pamiętnego wypadku w Salt Lake City