Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: Dawno nie miałem takiego weekendu

To był teatr jednego aktora! Kamil Stoch w obu seriach niedzielnego konkursu Pucharu Świata przeskoczył rozmiar dużej skoczni w Lahti (HS130), co dało mu 27. indywidualną wygraną w karierze. Loty na 132. i 134. metr pozwoliły zbudować mu przewagę liczącą 28,2 pkt. Jest to rekordowa przewaga Stocha nad rywalami w historii jego startów w elicie.


- W takim dniu czuję się super! Wszystkie skoki tutaj oddane były na wysokim poziomie. Każda próba w Lahti była przyjemnością, gdyż lubię ten obiekt. Dawno nie miałem takiego weekendu, podczas którego oddałem dziewięć świetnych skoków.

- Nie chcę komentować przewagi, którą zbudowałem w konkursie. Mam świadomość, że nigdy nie wiadomo, co wydarzy się jutro. Nie przewidzę dyspozycji innych i swojej formy danego dnia. Przede wszystkim cieszę się z pracy wykonanej przez cały weekend. Dziękuję całemu sztabowi szkoleniowemu za to, co stale robią dla całej naszej grupy.

- Dziękuję też mojej rodzinie, która akceptuje to, co robię. Każdego dnia czuję ogromne wsparcie ze strony moich bliskich.

- Smutno mi, że ten weekend już się kończy, ale będę musiał poczekać do przyszłego roku, aby znów poskakać w Lahti. Z drugiej strony, już w przyszłym tygodniu czekają nas kolejne konkursy i kolejne wyzwania. Każda wygrana buduje pewność siebie i łatwiej jest później kontynuować swoją robotę. To nie jest nawet początek końca sezonu. Trzeba być bardzo mocno skoncentrowanym, walczyć i pracować dalej. Z uśmiechem na twarzy czekam na turniej Raw Air.

Korespondencja z Lahti, Tadeusz Mieczyński i Adrian Dworakowski