Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Wypowiedzi Żyły i Wolnego po konkursie indywidualnym w Lahti

Zarówno Piotr Żyła, jak i Jakub Wolny zdołali dzisiaj zdobyć kolejne punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na skoczni Salpausselkae uplasowali się odpowiednio na 16. i 26. pozycji. Co powiedzieli po indywidualnych zmaganiach w fińskim Lahti?


Piotr Żyła (16. miejsce, 124,5 i 122,5 metra):

Po ubiegłorocznych mistrzostwach świata i dwóch zdobytych medalach, Żyła musi darzyć obiekt w Lahti wyjątkową sympatią.

- Jeśli oddaje się dobre skoki, to nie ma problemu na żadnej skoczni. Muszę przyznać jednak, że ta w Lahti jest dla mnie dosyć fajna, przyjemna. Dzisiejsze próby były w miarę dobre, nieco lepsze, niż na treningach i podczas igrzysk. Jestem szczęśliwy z tego faktu.

Popularny "Wiewiór" w trakcie sobotnich zmagań wcielił się w rolę przedskoczka. Czy oddane wczoraj próby pomogły mu poprawić wcześniej popełniane błędy?

- Tak, na pewno. Dobrze jest pozostać w rytmie skakania. Jeden skok był w miarę w porządku, drugi nieco gorszy. Cieszę się z otrzymanej możliwości i z faktu, że nie musiałem pauzować w sobotę.

- Pracuję nad poprawą kilku błędów. Moim największym mankamentem w tym momencie jest pozycja dojazdowa, chociaż dziś nie miałem z nią większych problemów. Jechało mi się dosyć stabilnie. Gdy dojazd do progu wygląda dobrze, to łatwiej wykonać pozostałą część skoku prawidłowo.

- Przed rozpoczęciem cyklu "Raw Air" nie mamy zbyt wiele czasu na odpoczynek ani specjalną regenerację. Z tego, co się orientuję, już pojutrze wylatujemy do Norwegii. Trzeba dalej walczyć.

Jakub Wolny (26. miejsce, 117 i 120 metrów):

- Dzisiejsze skoki były całkiem w porządku. Końcowa lokata mogła być lepsza, ale mimo to konkurs mogę ocenić na plus. Mieliśmy dosyć trudne warunki. Przy wietrze z tyłu skacze się niezbyt przyjemnie, ale wszyscy rywalizowali dziś w podobnych warunkach.

- Niestety nie zdobyłem dzisiaj wielu punktów. Zabrakło około pięciu metrów, abym był w pełni usatysfakcjonowany. Myślę, że nie muszę wprowadzać wielu zmian, by tę stratę nadrobić.

22-latek rywalizował dzisiaj w nieco innym kombinezonie, niż zwykle. Podczas gdy pozostali Biało-Czerwoni skakali w brązowych strojach, Jakub Wolny wybrał wariant brązowo-szary.

- Skakałem w tym stroju już podczas ostatnich konkursów w ramach Pucharu Kontynentalnego. To mój najnowszy kombinezon.

- Zbliżający się "Raw Air" na pewno mnie nie przeraża. Staram się podejść do tego cyklu na spokojnie. Chcę nadal robić swoje i dawać z siebie sto procent. Myślę, że będzie okej.

Korespondencja z Lahti, Tadeusz Mieczyński i Adrian Dworakowski