Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Robert Johansson: Wspaniale było zobaczyć, jak Kamil skacze na dużych obiektach

Finałowy konkurs Raw Air 2018 zakończył się norweskim podium. Pierwsze zawody Pucharu Świata w karierze wygrał Robert Johansson, natomiast kolejno drugie i trzecie miejsce zajęli Andreas Stjernen i Daniel Andre Tande.


Robert Johansson (1. miejsce w konkursie; 2. miejsce w Raw Air):

- Za nami dziesięć trudnych dni, ale myślę, że widzieliśmy skoki narciarskie na poziomie, którego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy. Wspaniale było zobaczyć, jak Kamil skacze na dużych obiektach. Jestem szczęśliwy, iż byłem w stanie z nim rywalizować na skoczni do lotów narciarskich.

- Wraz z kolegami z drużyny i pozostałymi uczestnikami konkursu, świetnie się bawiłem w Vikersund. Choć upłynęło dziesięć intensywnych dni, mogliśmy się tu solidnie zrelaksować. Myślę, że dzisiejszej nocy, po prostu, dobrze się prześpię.

Andreas Stjernen (2. miejsce w konkursie; 3. miejsce w Raw Air):

- Druga edycja turnieju Raw Air była dla mnie niesamowita. Wszystko poszło gładko, a i moje skoki były całkiem udane, co daje mi dużo radości. Wygląda na to, że wszystkim dookoła również się podobało.

- Jestem naprawdę szczęśliwy. Mamy świetny zespół, składający się z sześciu czy siedmiu gości przemierzających cały świat, jako drużyna. Wizyta w Vikersund zawsze jest wyjątkowa. Trenowałem tutaj na mniejszych obiektach i moim marzeniem zawsze było, aby tak skutecznie rywalizować na skoczni mamuciej.

Daniel Andre Tande (3. miejsce w konkursie; 5. miejsce w Raw Air):

- Naprawdę fajnie było tutaj wygrać z drużyną i znów, w ojczyźnie, indywidualnie stanąć na podium. Jestem prawdopodobnie jednym z niewielu skoczków, którzy nie mogą trenować na domowym obiekcie, natomiast Vikersund to najbliższa Kongsbergowi lokalizacja Pucharu Świata, więc odczuwałem tu duże wsparcie.

- Wyniki, które tu osiągnęliśmy, są niesamowite. Bycie częścią takiego zespołu daje mi dużo dobrej zabawy. Moim jedynym celem na ten turniej było poprawienie skoków. Nie spodziewałem się, że stanie się to już w Oslo, co zaowocuje wygraną na Holmenkollen. To był miły tydzień.