Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jewgienij Klimow: Mam nadzieję, że uda mi się obronić żółty plastron

Wylot Jewgienija Klimowa na wyspę Honsiu zakończył się sukcesem. Rosjanin, choć nie wygrał żadnego z konkursów w Hakubie, z Japonii wraca jako lider klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2018. Po sześciu etapach tegorocznego cyklu ma on 65 punktów przewagi nad Kamilem Stochem.


Przypomnijmy, iż trzykrotny mistrz olimpijski triumfował we wszystkich trzech konkursach na igelicie, w których brał udział (Wisła, Hinterzarten i Einsiedeln - przyp. red.). W tym czasie Klimow, który letnie zmagania w elicie zainaugurował w Niemczech, zebrał 105 punktów. Kiedy trener Stefan Horngacher ogłosił plany polskiej kadry narodowej A, jasne się stało, iż jeszcze w sierpniu Kamil Stoch może stracić przodownictwo w letnim cyklu.

Do zmiany lidera doszło w sobotę, kiedy Rosjanin po raz drugi z rzędu zajął drugie miejsce na obiekcie w Hakubie. Dwa tygodnie wcześniej, w Courchevel, odniósł premierowe zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi. Do wcześniej zgromadzonych 105 "oczek", podczas absencji Stocha, podopieczny Jewgienija Plechowa dopisał kolejne 260.

Do zakończenia LGP 2018 pozostało jeszcze pięć indywidualnych konkursów, a Klimow będzie miał co najmniej jedną szansę ucieczki naszemu rodakowi. Dojdzie do niej 9 września, na kiedy w rosyjskim Czajkowskim zaplanowano zawody na dużej skoczni w Czajkowskim. Dzień wcześniej odbędzie się pierwszy tego lata mikst. W przypadku triumfu przed własną publicznością, przewaga Klimowa nad Stochem, na cztery konkursy przed finałem letniej rywalizacji, może wzrosnąć do 165 punktów.

Wówczas do końca LGP 2018 pozostaną dwa konkursy w rumuńskim Rasnovie, a także po jednym w austriackim Hinzenbach i niemieckim Klingenthal. Dany zawodnik maksymalnie w tym czasie będzie mógł zgarnąć 400 punktów. Pewne jest, iż w dwóch ostatnich lokalizacjach zobaczymy pierwszy garnitur polskiej kadry skoczków narciarskich. Wciąż niepewne są jednak losy występu kadry A w Rasnovie, który debiutuje w męskim kalendarzu LGP.

Kliknij, aby zobaczyć kalendarz LGP 2018 >>>

Kliknij, aby zobaczyć klasyfikację generalną LGP 2018 >>>

Powiedzieli po niedzielnym konkursie w Hakubie:

Ryoyu Kobayashi (Japonia; 1. miejsce): Możliwość skakania w ten weekend w Hakubie, przed własną publicznością, dawała mi dużo radości i wpływała na mnie relaksująco. Moim celem jest utrzymanie takiej dyspozycji do sezonu zimowego, podczas którego chcę być najlepszym zawodnikiem reprezentacji Japonii.

Jewgienij Klimow (Rosja; 2. miejsce): Sobota była dla mnie idealna. Ten występ oceniam zdecydowanie lepiej, niż piątkowy. Mam nadzieję, że uda mi się obronić żółty plastron lidera tak długo, jak to możliwe. Teraz czekam na dobre i ciekawe zawody w Czajkowskim.

Daniel Huber (Austria; 3. miejsce): Wyprawa do Japonii zdecydowanie się opłaciła. W pierwszych dniach miałem trochę problemów z rozpracowaniem tutejszej skoczni, ale w sobotę się to zmieniło. Osiągnąłem bardzo dobry wynik, a plasowanie się w czołówce, mimo pewnych rezerw, to bardzo dobry znak.