Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Roar Ljoekelsoey: "Chciałbym dobrze skakać"

Drużyna norweska zakończyła zgrupowanie w Finlandii. Nikt z zawodników nie nabawił się kontuzji, wszyscy są zdrowi i silnie zmotywowani przed nowym sezonem. Jedynie Roar Ljoekelsoey uskarża się na problemy ze snem, a to za sprawą syna. Pociecha ma na imię Sokrates i już niedługo skończy 3 miesiące. Jak na razie nie stanowi dla taty konkurencji, ale być może w przyszłości pójdzie w ślady ojca. O trudach życia rodzinnego, o przygotowaniach do nowego sezonu oraz swoich celach opowiada norweski skoczek…

„Skoki narciarskie przez długi czas były najważniejsze w moim życiu. Obecnie tak nie jest a to za sprawą Sokratesa. Przy nim mogę naprawdę odpocząć i jak zauważyłem mniej myślę o sporcie. Ale podczas treningów czy zawodów jestem tak jak zawsze skoncentrowany. Na pewno jest mi ciężko wyjeżdżać z domu na obozy czy zawody, ale za to powroty do domu są przyjemniejsze. Moja przyjaciółka Hege rozumie, że po powrocie do domu musze odpocząć, jednak nie zwalnia mnie do końca z moich ojcowskich obowiązków.” powiedział Roar Ljoekelsoey

Roar Ljoekelsoey zdecydował, że przynajmniej jeszcze dwa lata, do Igrzysk w Turynie w 2006 roku, będzie czynnym skoczkiem. Chciałby zakończyć karierę w wieku 30 lat. Jednak nie jest to do końca przesądzone „to zależy czy będę miał jeszcze motywację do skakania i czy moje ciało pozwoli mi dalej uprawiać ten sport“ dodał.

A czego kibice skoków narciarskich mogą spodziewać się po tym skoczku w tym sezonie? „Chciałbym dobrze skakać. Jeżeli to mi się uda wiem, że będę w stanie wygrać. Mam wiele celów, które chciałbym w tym sezonie spełnić: chciałbym zdobyć Kryształową Kulę, złoto na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie i zająć pierwsze miejsce w klasyfikacji końcowej Turnieju Czterech Skoczni”

Powszechnie wiadomo, że na skokach narciarskich można też zarobić. Każda wygrana mocno wzbogaca konto zwycięzcy. Swoje pieniądze, Roar zainwestował między innymi w dom w Trondheim. „U mnie nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o pieniądze, no może poza tym, że mogę sobie kupić to, na co mam w danej chwili ochotę. Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa. Nie boję się również o przyszłość, ponieważ zdołałem odłożyć pewną sumę na koncie w banku” dodaje Ljoekelsoey

Już za kilka dni pierwsze zawody z cyklu Letniego Grand Prix, w których zobaczymy większość najlepszych skoczków. Przekonamy się czy silna w ubiegłym sezonie Norwegia, będzie dominować również i teraz.

źródło: Skispringen-Norwegen