Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Krzysztof Biegun kończy karierę i komentuje swoją decyzję

Pierwszy lider Pucharu Świata 2013/2014, Krzysztof Biegun, ogłosił zakończenie kariery skoczka narciarskiego. Jak 24-latek powiedział w rozmowie z serwisem Skijumping.pl, powodem takiej decyzji są niesatysfakcjonujące wyniki na skoczni, problemy z wagą, a także brak motywacji do dalszych treningów.


- Po otrzymaniu szansy występu w Letnim Grand Prix w Hakubie, gdzie osiągałem bardzo słabe rezultaty, poważnie zastanowiłem się nad swoją przyszłością w tym sporcie. Wyniki w Japonii bardzo mnie zdołowały, więc wyjechałem nad polskie morze, aby przeanalizować całą sytuację - mówi Biegun, który jesienią 2017 roku został odsunięty od treningów z kadrą B.

- W życiu trzeba coś robić. Nie mam już 18 lat i muszę sam na siebie zarabiać. Postanowiłem skończyć karierę skoczka, bo realia tego wymagają. W ostatnich miesiącach treningi na skoczni łączyłem z wymagającą pracą na kilku frontach. Choć wielokrotnie zdarzały mi się nieprzespane weekendy, kiedy to głównie byłem kierowcą samochodu dostawczego czy busów turystycznych - kontynuuje mieszkaniec Gilowic.

- Pomimo pracy i niewyspania, w poniedziałki stawiałem się na treningach w Szczyrku. Co dość zabawne i dla mnie niezrozumiałe, podczas testów osiągałem najlepsze parametry w całej swojej historii. Niestety, nie znalazło to odzwierciedlenia w metrach uzyskiwanych na skoczni - dodaje drużynowy mistrz świata juniorów z 2014 roku.

- Nie ukrywam, że w ostatnim czasie miałem niemałe problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi. Przytyłem, gdyż praca za kierownicą nie ułatwia utrzymania sportowego trybu życia i utrzymania prawidłowej sylwetki - zaznacza złoty medalista Zimowej Uniwersjady 2013.

- Zdarzało się, że podczas kursów turystycznych, klienci rozpoznawali mnie i nie ukrywali zaskoczenia, że będę ich kierowcą. Były to jednak miłe spotkania. Zimą woziłem ludzi do Włoch, do Livigno, a latem do uzdrowiska w ukraińskim Truskawcu - wspomina.

- Nie zamierzam kompletnie odsunąć się od skoków narciarskich. Chciałbym, już w innej roli, coś jeszcze zdziałać w tym sporcie, bo go kocham. To dyscyplina, która jest całym moim życiem. Moim celem jest prowadzenie młodych chłopaków, przed którymi kariera stoi otworem - zakończył Krzysztof Biegun.

Z Krzysztofem Biegunem rozmawiał Dominik Formela