Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jewgienij Klimow: Wszystko ułożyło się perfekcyjnie

Niedzielne zawody indywidualne w Wiśle zakończyły się bardzo pomyślnie dla Jewgienija Klimowa, Stephana Leyhe i Ryoyu Kobayashiego, którzy stając na podium osiągnęli swoje najlepsze rezultaty w Pucharze Świata. Po zakończeniu zawodów, triumfatorzy wzięli udział w tradycyjnej konferencji prasowej.


Dla Jewgienija Klimowa, który latem zdominował cykl Letniego Grand Prix, było to pierwsze zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi. Jego najlepszym wynikiem do tej pory było 3. miejsce w Innsbrucku w sezonie 2016/2017. Rosjanin komplementował publiczność oraz organizatorów konkursu. - Atmosfera była naprawdę świetna, wszystko ułożyło się perfekcyjnie. Dziękuję polskim fanom za stworzenie takiego widowiska. Jestem również wdzięczny organizatorom za dobre przygotowanie skoczni.

Debiutantem na indywidualnym podium Pucharu Świata jest Stephan Leyhe, 26-latek nie krył zadowolenia z faktu, że po raz drugi w trakcie weekendu inaugurującego 40. edycję PŚ zakończył zawody w czołowej trójce.

- Jestem zadowolony z mojego wynika i pierwszego indywidualnego miejsca na podium, drugiego miejsca tak, jak wczoraj. Oddałem dwa dobre skoki. Chciałbym pogratulować Jewgienijowi zwycięstwa. To dla mnie ogromna radość móc stanąć na podium w Wiśle i już nie mogę doczekać się kolejnych konkursów.

W Wiśle wyjątkowo dobrze odnajdują się braci Kobayashi, w zeszłym sezonie triumfatorem był Junshiro Kobayashi, a dzisiaj na najniższym stopniu podium stanął Ryoyu Kobayashi. Również dla Japończyka był to najlepszy jak dotąd występ w PŚ i pierwsze podium. - Oddałem całkiem niezłe skoki, zarówno w pierwszej jak i w drugiej serii. Polscy kibice są szaleni, bardzo mocno mnie dopingowali i to była dla mnie niesamowita frajda tu startować.

Zapytany o to, jaka jest tajemnica dobrych występów swoich i starszego brata na skoczni im. Adama Małysza, Ryoyu odpowiedział - Bracia Kobayashi kochają Polskę.

Korespondencja z Wisły, Paweł Guzik