PŚ w Niżnym Tagile: Polacy powalczą o pierwsze podium na skoczni Aist (lista startowa)

Puchar Świata nie zwalnia tempa. Już dziś na skoczni Aist (HS134) w Niżnym Tagile rozegrany zostanie czwarty konkurs indywidualny sezonu 2018/2019. W rywalizacji weźmie udział sześciu Biało-czerwonych, zaś Kamil Stoch i Piotr Żyła będą walczyć o pierwsze polskie podium na tym rosyjskim obiekcie.

Piątek w Niżnym Tagile był pierwszym dniem obecnej edycji Pucharu Świata, w którym zmagania skoczków odbywały się w prawdziwie zimowym anturażu. Dla Polaków szczególnie udana była seria kwalifikacyjna. Jej triumfatorem został Piotr Żyła, zaś czwarty był Kamil Stoch. Wysokie, ósme miejsce zajął Maciej Kot, który przez cały dzień na skoczni Aist spisywał się znacznie lepiej niż przed tygodniem w Ruce. Do zawodów zakwalifikowali się wszyscy zawodnicy Stefana Horngachera.

Na sobotę zaplanowany został pierwszy z dwóch konkursów indywidualnych w Rosji. W gronie faworytów dzisiejszej rywalizacji nie zabrakło Biało-czerwonych. Mowa tu oczywiście o Kamilu Stochu i Piotrze Żyle. O wygraną powalczy również lider Pucharu Świata, Japończyk Ryoyu Kobayashi. W walce o najwyższe cele powinni znaleźć się także Norwegowie - Johann Andre Forfang i Robert Johansson. Niemcy liczą szczególnie na Stephana Leyhe i Andreasa Wellingera, zaś Słoweńcy na Domena Prevca. Niepokój czują gospodarze. Jeszcze kilkanaście dni temu mocno liczyli na świetny występ Jewgienija Klimowa. Zwycięzca z Wisły w piątek meldował się jednak daleko poza czołówką.

Do pierwszego tegorocznego konkursu Pucharu Świata w Niżnym Tagile zakwalifikowało się 50 zawodników z czternastu reprezentacji narodowych. W konkursie wystąpi sześciu Polaków: Maciej Kot (nr 12), Stefan Hula (nr 21), Jakub Wolny (nr 38), Dawid Kubacki (nr 39), Piotr Żyła (nr 48) oraz Kamil Stoch (nr 49).

W dotychczasowej historii w Niżnym Tagile rozegrano sześć konkursów indywidualnych Pucharu Świata. Najczęściej górą na obiekcie Aist byli reprezentanci Niemiec. Dwukrotnie triumfował tutaj Severin Freund (2014, 2015), zaś przed rokiem najlepsi okazali się Richard Freitag oraz Andreas Wellinger. Polacy jeszcze nigdy nie stali tutaj na podium. Najwyższą pozycją uzyskaną przez naszego reprezentanta było szóste miejsce Kamila Stocha w 2015 roku.

W czasie konkursu problemy organizatorom może sprawiać wiatr, który ma osiągać średnią prędkość 5 m/s. Temperatura powietrza ma oscylować w okolicach -8°C.

Oficjalnym rekordzistą obiektu Aist (HS134) jest Johann Andre Forfang. W ubiegłym roku reprezentant Norwegii uzyskał odległość 141,5 metra.

O 14:45 czasu polskiego ma rozpocząć się seria próbna przed zaplanowanym na 15:45 konkursem.

Transmisję z zawodów przeprowadzą TVP1 (15:30), TVP Sport (15:05) oraz Eurosport 1 (15:15).

Gościem studia Telewizji Polskiej będzie dziennikarz Skijumping.pl, Dominik Formela.

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>

lub relacji Berkutschi >>

Faworytem bukmacherów (STS) do zwycięstwa w sobotnim konkursie jest Ryoyu Kobayashi. Stawiając 100 PLN na triumf Japończyka można zarobić 198 PLN. Analitycy STS do grona faworytów zaliczają także Kamila Stocha, za którego można "zgarnąć" 396 PLN, inwestując 100 PLN. W przypadku zwycięstwa Piotra Żyły można wygrać 704 PLN, stawiając 100 PLN na Polaka. Wygrana Domena Prevca, przy wspominanej stawce, oznacza wygraną w wysokości 1320 PLN (wszystkie kursy na godz. 12:10, 01.12.2018).