Clint Jones i Todd Lodwick najlepsi w konkursach FIS & SuperTour. Dobra postawa Alborna!

W pierwszym dniu zmagań na olimpijskiej skoczni K90 w Park City triumfował dobrze znany wszystkim kibicom Clint Jones. Wykonał on dwa długie skoki na 95 m i 94,5 m. Kolejne miejsca na podium zajęli dwuboiści: Todd Lodwick i John Spillane. Lodwick zachwycił szczególnie w pierwszym skoku, kiedy lądował na 98,5 m. Niestety, w drugiej próbie zaliczył skok krótszy o prawie 10 m.

Jednak najdłuższym skokiem konkursu może pochwalić się Alan Alborn. W pierwszej serii poszybował aż na 101 m. Niestety, nie do końca udany był to skok. W drugiej rundzie zaś Alan poszybował poprawnie tylko na na 90 m, dlatego tym razem nie zmieścił się na podium. Widać, że Corby Fisher, obecny trener kadry USA wykonał ogromną pracę z tym zawodnikiem, który miał długą przerwę w treningach (chciał skończyć karierę). Na piątej pozycji ukończył konkurs pierwszy z Kanadyjczyków - Gregory Baxter.

W Park City nie mogło również zabraknąc akcentu polskiego. Dominik Bafia, syn trenera reprezentacji Kanady, Tadeusza Bafii, uplasował się na 24. pozycji, po skokach na odległość 80,5 m i 78,5 m.

W sobotnim konkursie najlepszy okazał się dwuboista Todd Lodwick. Jako jedyny przekroczył on granicę 100 m - w swoim pierwszym skoku lądował na 102 m. Siedem punktów mniej za swoje skoki otrzymał Alan Alborn, który uzyskał odległości 98 m i 95,5 m. Trzecie miejsce należało tym razem do zwycięzcy z poprzedniego dnia - Clinta Jonesa (98 m i 95 m).

Najlepszym Kanadyjczykiem okazał się Stefan Read, który uplasował się na 6. pozycji. Dominik Bafia sobotni konkurs ukończył na 18. miejscu, dzięki skokom na odległość 81,5 m i 86 m.