Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Granerud jedzie na TCS, Stoeckl celuje w wielkie turnieje

Znamy nazwisko ostatniego norweskiego zawodnika, który znalazł się w składzie drużynowych mistrzów olimpijskich na 67. Turniej Czterech Skoczni. 29 grudnia w kwalifikacjach w Oberstdorfie pokaże się Halvor Egner Granerud, będący lepszy podczas wewnętrznego sprawdzianu od Mariusa Lindvika.


Aktualny mistrz świata juniorów niejako padł ofiarą ruchów kadrowych w norweskiej kadrze. Lindvik zdominował inauguracyjny weekend Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer, a następnie miał udać się na drugoligowe zmagania do Ruki, aby przypieczętować tam wywalczenie dodatkowego miejsca startowego dla swojego kraju na 67. TCS. Kiedy Alexander Stoeckl postanowił jednak nie skorzystać z usług Daniela-Andre Tandego podczas Pucharu Świata w Engelbergu, miejsce mistrza świata w lotach narciarskich w elicie zajął właśnie 20-latek. Gdy Lindvik zajmował w Szwajcarii 37. i 13. miejsce, w Ruce niepokonany okazał się Robin Pedersen, który wyprzedził Lindvika w klasyfikacji generalnej i zagwarantował Norwegii wspomniane poszerzenie kwoty. Pedersen poniekąd z urzędu, choć szkoleniowcy mówią o wewnętrznym sprawdzianie w Lillehammer, zajął siódme miejsce startowe, a Lindvik musiał mierzyć się o miejsce w składzie z Halvorem Egnerem Granerudem. Ostatecznie lepszy okazał się 22-latek, dla którego będzie to czwarty TCS z rzędu. Najlepszy wynik osiągnął przed rokiem, gdy finiszował na 24. pozycji.

- To była trudna decyzja, ponieważ obaj w ostatnim czasie prezentowali się równie dobrze, jednak to Granerud nieznacznie przechylił szalę na swoją stronę. Jestem zadowolony z tego, jak dużo Halvor i Marius włożyli wysiłku w ten sprawdzian. Miło było później widzieć, że przegrany podszedł do zwycięzcy, aby mu pogratulować. To potwierdza dobre relacje w całym zespole - powiedział Stoeckl, cytowany przez serwis bt.no

Austriacki szkoleniowiec przed kilkoma dniami określił też swoje cele na bieżący sezon. Opiekun najlepszej drużyny poprzedniej zimy otwarcie mówi, iż tym razem celuje w Raw Air, bądź nadchodzący Turniej Czterech Skoczni.

- Duże turnieje są dla nas istotne, więc TCS czy Raw Air to nasze cele na trwającą zimę. W ostatnich latach, jako drużyna, byliśmy naprawdę mocni. Sięgaliśmy po Puchar Narodów, zdobyliśmy złoto olimpijskie czy tytuł mistrzów świata w lotach, ale wciąż brakuje nam sukcesów w kilkuetapowych turniejach. TCS i Raw Air to wydarzenie, podczas których stale trzeba plasować się w ścisłej czołówce, aby marzyć o zwycięstwie. Norwescy zawodnicy są częścią czołówki, ale zdarzają im się pojedyncze słabsze próby, które odbierają szanse na końcowy triumf. Ciężko nad tym pracujemy - twierdzi 45-latek w rozmowie z fis-ski.com.

- Pracujemy nad wszystkim. Mowa m.in. o logistyce podczas takich turniejów, o nawykach związanych ze snem czy harmonogramie spotkań z dziennikarzami. Analizujemy wszystko, co może odbierać skoczkom energię i próbujemy to optymalizować. Kontrolowanie wszystkich tych czynników naraz jest dużym wyzwaniem dla kadry. Największym z nich jest utrzymywanie najwyższego poziomu przez cały czas - dodaje Stoeckl.

Gdzie trener widzi największe braki na samej skoczni? - Mam wrażenie, że Norwegowie najwięcej tracą w pierwszej fazie lotu. Kiedy wieje, moi podopieczni muszą toczyć większą walkę niż inni. Podczas okresu przygotowawczego poświęciliśmy temu elementowi dużo uwagi, dzięki czemu zawodnicy mają bardziej stabilną sylwetkę w tej części skoku. Liczę też na nieco szczęścia do warunków w Oberstdorfie, gdzie lubi wiać czy padać. Warunki rzadko są tam stabilne, ale nie szukam w tym aspekcie wymówki.

Jak szkoleniowiec odbiera słabszy początek sezonu zimowego i dużo negatywnych opinii ze strony norweskich kibiców? - Najbardziej podobała mi się reakcja skoczków i moich współpracowników ze sztabu. Wszyscy zachowali spokój i konsekwentnie kontynuowali pracę. Oczywiście, oczekiwania wobec nas były wysokie, ale to normalne po obfitującym w sukcesy sezonie olimpijskim. Życie z krytyką jest wpisane w nasz zawód i wiadomo, że kiedy nie idzie tak dobrze, presja się zwiększa. Nasz potencjał jest dużo większy niż wskazuje na to początek sezonu 18/19. Już teraz sytuacja wygląda lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu. To nic nadzwyczajnego, że ludzie z zewnątrz drużyny mają swoją opinię. My staramy się robić wszystko, co w naszej mocy, aby skoczkowie prezentowali się dobrze. Emocje spowodowane naszą dyscypliną i komentarze są znacznie lepsze niż kompletny brak zainteresowania tym, co robimy.

Ostatnim norweskim triumfatorem TCS jest Anders Jacobsen, który najlepszy okazał się w sezonie 2006/2007. Łącznie skandynawski kraj dziesięciokrotnie cieszył się z wygranej swojego skoczka w tej prestiżowej imprezie. Trzykrotnie triumfował Bjoern Wirkola, a po razie, oprócz Jacobsena, Olaf B. Bjoernstad, Torgeir Brandtaeg, Espen Bredesen, Toralf Engan, Ingolf Mork i Sigurd Pettersen.

Skład Norwegii na 67. TCS:

- Johann Andre Forfang (5. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Robert Johansson (8. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Anders Fannemel (20. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Halvor Egner Granerud (21. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Daniel-Andre Tande (37. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Andreas Stjernen (38. miejsce w PŚ 2018/2019);

- Robin Pedersen.

Program 67. Turnieju Czterech Skoczni:
GodzinaWydarzenieTransmisja
Piątek, 28.12.2018 - OBERSTDORF
17:30 Odprawa techniczna (+ Ga-Pa)
Sobota, 29.12.2018 - OBERSTDORF
14:30 Oficjalny trening
16:30 Kwalifikacje Eurosport 1
Niedziela, 30.12.2018 - OBERSTDORF
15:00 Seria próbna
16:30 Konkurs TVP1, TVP Sport, Eurosport 1
Poniedziałek, 31.12.2018 - GA-PA
11:45 Oficjalny trening
14:00 Kwalifikacje Eurosport 1
Wtorek, 01.01.2019 - GA-PA
12:30 Seria próbna
14:00 Konkurs TVP1, TVP Sport, Eurosport 1
Środa, 02.01.2019 - INNSBRUCK
18:00 Odprawa techniczna
Czwartek, 03.01.2019 - INNSBRUCK
11:45 Oficjalny trening
14:00 Kwalifikacje Eurosport 1
Piątek, 04.01.2019 - INNSBRUCK
12:30 Seria próbna
14:00 Konkurs TVP1, TVP Sport, Eurosport 1
Sobota, 05.01.2019 - BISCHOFSHOFEN
13:00 Odprawa techniczna
15:00 Oficjalny trening
17:00 Kwalifikacje Eurosport 1
Niedziela, 06.01.2019 - BISCHOFSHOFEN
15:30 Seria próbna
17:00 Konkurs TVP1, TVP Sport, Eurosport 1