Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Zima bez Svena Hannawalda (aktualizacja)

Sven Hannawald opuścił dzisiaj, po dwóch miesiącach pobytu, specjalistyczną klinikę, w której przebywał z powodu tzw. "syndromu wypalenia". Jak twierdzi jego manager, Hanni czuje się już lepiej.

Jednak jego sportowa przyszłość nadal jest nieznana. Na razie wiadomo, że nie zobaczymy go na konkursach LGP, możliwe też jest, że opuści pierwsze kilka zawodów Pucharu Świata.

"Mamy nadzieję, że będziemy mogli tej zimy jeszcze liczyć na Svena. Ale, jeśli będzie on nadal zwlekał z rozpoczęciem treningów, to jest niewielkie prawdopodobieństwo, że wystartuje w sezonie zimowym." - powiedział Rudi Tusch, dyrektor techniczny DSV.

Być może powodem załamania nerwowego było rozstanie z Suską, dotychczasową partnerką Svena Hannawalda. Informację tę ujawnił jego manager. Podobno miało ono charakter przyjacielski, ale, jak widać, Hanni bardzo je przeżył.

Aktualizacja:

Informacje, jakie docierają do nas z różnych stron, dotyczące Svena Hannawalda - nie są optymistyczne. Wiadomo już, że nie pojawi się na skoczniach tego lata. Niestety, zapowiada się, że nie zobaczymy tego znakomitego zawodnika również w sezonie zimowym 2004/2005.

Trener niemieckich skoczków Wolfgang Steiert nie wie, czy Sven wróci do skoków i kiedykolwiek stanie na rozbiegu:

"Razem przeżyliśmy cudowne chwile, kiedy Sven jako pierwszy wygrywał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. To byłoby wielkie przeżycie patrzeć, jak znów skacze, ale muszę być realistą. Teraz najważniejsze jest, by wrócił do zdrowia. Trening i skoki to następny krok, już po zakończeniu terapii."

Przygotowania do sezonu trwają już dość długo. Sven w nich nie uczestniczy. Po wyjściu z kliniki przebywa w gronie najbliższych. Nie ma wśród nich jego największej miłości - Suski.

Rudi Tusch ma nadzieję, że Hanni wróci jednak w sezonie olimpijskim, ale Wolfgang Steiert podchodzi bardzo ostroznie do tej sprawy:

"Sven musi znów poczuć radość z uprawiania sportu, a później sam zrobić pierwszy krok w moim kierunku. On jeszcze nie jest w stu procentach zdrowy."

Czy po tak długiej przerwie trzydziestoletni prawie skoczek, utytułowany, który osiągnał już bardzo wiele, łącznie z najcenniejszymi medalami olimpijskimi, wróci do ciężkich treningów i zechce rywalizować z młodzieżą, której coraz więcej pojawia się na skoczniach? Czy będzie tak silnie zmotywowany? Nie wiadomo...