Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: Dobra passa nie trwa wiecznie

Pomimo szesnastej pozycji zajmowanej na półmetku, Kamil Stoch zdołał zakończyć noworoczną rywalizację w Garmisch-Partenkirchen na szóstym miejscu. Ten fakt sprawia, iż Kamil Stoch nieprzerwanie od początku sezonu nie wypada z czołowej "10" Pucharu Świata. Jak dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni ocenił swój wtorkowy występ?


- Nie żałuję pierwszego skoku, bo tak czy siak musiałem go oddać. Nie mam pewności, że zrobiłbym coś lepiej, mogąc cofnąć czas. Chyba, że miałbym wiedzę nabytą już po tym skoku. Nie wyszedł kierunek odbicia. Energia była, ale zabrakło fajnej rotacji, żeby wszystko napędzić w powietrzu. Z tą świadomością, drugi skok był już czystszy, dzięki czemu łatwiej mi się leciało - mówi trzykrotny mistrz olimpijski.

Seria finałowa, w której Stoch poszybował na 134. metr, dała mu najwyższą notę omawianej rundy. - W drugiej serii było w porządku. Nie będę mówił, że daleko mi do świetnych skoków. Zajmuję szóste miejsce w zawodach najwyższej rangi. Pomimo błędów, które popełniam. Mam jednak świadomość, że stać mnie na lepsze skakanie. To ważne, że wciąż mogę się rozwijać

Czy awans o dziesięć pozycji był sporym zaskoczeniem? – Wiedziałem, że to był dużo lepszy skok od pierwszego. Pamiętałem też miejsce zajęte w kwalifikacjach, przy podobnej technicznie próbie. Cieszyłem się, że dalej stoję na pozycji lidera i zyskuję kolejne lokaty.

- Nie interesują mnie klasyfikacje generalne. Nie mają teraz znaczenia, bo nie koncentruję się na tym, żeby gonić czołówkę za wszelką cenę. Zamierzam robić swoje i zobaczymy, jak to się potoczy. Dziś, jak i w Oberstdorfie, walka była na żyletki. Nie jest tak, że jak ktoś zacznie wygrywać, to zostanie niepokonany. Każdemu przytrafia się słabszy dzień, a dobra passa nie trwa wiecznie - dodaje i zaznacza 31-latek.

Austriackie obiekty Turnieju Czterech Skoczni bardziej sprzyjają Polakom? – Dużo zależy od naszej dyspozycji. Pierwsze konkursy są przetarciem, które w następnych zawodach dają więcej luzu i swobody, ale trudno wyrokować, jak będzie teraz.

- Dawid Kubacki skacze w tym momencie super. Uważam, że stać go na jeszcze więcej. Widać, że rozwija się i łapie wiatr w żagle. Mam nadzieję, że będzie to kontynuował i sięgnie po to, czego jeszcze mu brakuje - zakończył Stoch.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Dominik Formela