Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Echa upadku Davida Siegela [aktualizacja]

Mimo zwycięstwa w sobotnim konkursię drużynowym PŚ w Zakopanem, trudno mówić o radości w niemieckim zespole. Triumf podopiecznych Wernera Schustera przyćmił poważny upadek Davida Siegela w finałowej serii zawodów.


Skaczący w trzeciej grupie Siegel w pełni wykorzystał dobre warunki panujące na Wielkiej Krokwi i poszybował na odległość aż 142,5 metra. Niestety, podchodząc do lądowania z wysokiego pułapu 22-latek nie zdołał ustać skoku i tuż po lądowaniu upadł. Niemiec nie stracił przytomności, ale nie był w stanie samodzielnie opuścić zeskoku i został przetransportowany przez służby medyczne do karetki, a następnie trafił do szpitala.

Na chwilę obecną brak oficjalnych informacji na temat stanu zdrowia Niemca. Wiele wskazuje jednak na uraz prawego kolana, za które skoczek złapał się tuż po upadku.

Pełen obaw o stan swojego podopiecznego jest Werner Schuster.

- To, co sie zdarzyło jest niezwykle smutne, bo był to naprawdę świetny występ naszej młodej drużyny. Nie chciałbym jeszcze o niczym przesądzać, ale prawdopodobnie straciliśmy Davida na pozostałą część sezonu. Bez wątpienia w jego prawym kolanie doszło do uszkodzeń. David mógłby nas bardzo wesprzeć podczas Mistrzostw Świata.

Trener Niemców skrytykował również pracę arbitrów, którzy w obliczu polepszających się warunków i coraz dłuższych skoków, nie zareagowali odpowiednio na tą sytuację.

- Choć za upadek winę ponosi także David, bo popełnił błąd podczas lądowania, to jury zawodów dopuściło się największego błędu nie podejmując decyzji o skróceniu rozbiegu przed jego skokiem.

Emocje w niemieckim zespole podsyca fakt, że delegatem technicznym podczas PŚ w Zakopanem jest Norweg, który pełnił tę funkcję również podczas ubiegłorocznego TCS w Innsbrucku, gdzie upadł Richard Freitag. Już wtedy Schuster krytykował fakt, że Norweg pozwala na zbyt długie skoki i ryzykuje zdrowie zawodników.

Aktualizacja (20.01.2019; 10:00):

Jak podaje Niemiecki Związek Narciarski, badanie rentgenowskie wykonane w zakopiańskim szpitalu nie wykazało żadnych poważnych urazów. David Siegel jeszcze w niedziele ma wrócić do Niemiec, gdzie dokładnie jego sytuacji przyjrzy się lekarz tamtejszej kadry skoczków - dr Mark Dorfmueller.