Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Horngacher: Najlepsi nie byli w stanie odlecieć

Niedzielny konkurs indywidualny w Zakopanem nie należał do najlepszych w wykonaniu polskich skoczków. Najlepszym z Biało-Czerwonych okazał się Dawid Kubacki, który uplasował się na 12. lokacie. Pomimo niezbyt dobrego występu naszych kadrowiczów, trener Stefan Horngacher wyciągnął kilka pozytywnych wniosków z dzisiejszego startu.


W serii próbnej przed zmaganiami indywidualnymi zwyciężył Dawid Kubacki, za którego plecami uplasował się Kamil Stoch. Sam konkurs nie skończył się dla nich idealnie. – Nie wiem, co się stało. Runda próbna była dla nas naprawdę pozytywna. Kamil i Dawid oddali wówczas dobre, lecz nie perfekcyjne skoki. W pierwszej serii najlepsi nie byli w stanie odlecieć. Na podglądzie nie wyglądało na to, by miał im w tym przeszkodzić wiatr. Najprawdopodobniej nieco zmieniła się termika. Sprawiało to wrażenie, jakby skoczkowie stali się o 10 kilogramów ciężsi.

- Kamil był bardzo zawiedziony. Nie wiedział, co było powodem tak słabego skoku. Czasem nawet najlepszym coś takiego może się przydarzyć. Musimy nadal pracować. W dalszym ciągu jesteśmy w stanie lądować na podium, lecz dziś to nie było możliwe. Jestem zadowolony ze Stefana Huli. Również Kuba Wolny spisał się dobrze. Punkty zdobył także Paweł Wąsek. To bardzo pozytywna wiadomość dla polskich skoków narciarskich. Maciek Kot odnotował niezły występ. Znalazł się w najlepszej "30", poniekąd dzięki Kamilowi. Dawid Kubacki nie oddał optymalnych skoków. Jego wybicie nie było dziś tak energiczne, jak powinno. Stać go na nieco więcej. Pozytywnie oceniłbym też występ Piotrka Żyły. Walczy o powrót do swojej dyspozycji z początku sezonu. Myślę, że potrzebuje jeszcze paru prób, by wskoczyć na dobry poziom.

- Wczoraj Kamil miał pewien problem w powietrzu. Przeanalizowaliśmy wszystko. W rundzie próbnej uniknął błędu. W pierwszej serii ocenianej wybicie nie było optymalne, lecz moim zdaniem nie na tyle złe, by nie dostać się do finału.

- Nasza kadra planuje starty w każdych zawodach Pucharu Świata do mistrzostw w Seefeld.

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela i Piotr Bąk