Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Schlierenzauer powraca w Lahti

Po blisko 10-tygodniowej przerwie, w Pucharze Świata ponownie ujrzymy Gregora Schlierenzauera. Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii skoków narciarskich nadal wierzy w to, że zdoła wywalczyć miejsce w składzie na mistrzostwa świata w Seefeld (19 lutego - 3 marca).


29-letni zawodnik nie ma pewności, czy praca wykonana w ostatnich miesiącach przyniosła pożądane efekty. – Jestem optymistą. Wciąż daję z siebie wszystko. Oczywiście pozostało jeszcze parę znaków zapytania – zdradził Tyrolczyk.

Rekordzista pod względem liczby wygranych konkursów PŚ będzie miał niewiele okazji, aby przekonać Andreasa Feldera do tego, by wybrał go do ekipy walczącej o medale światowego czempionatu. Austriak nie chce się jednak poddać, nawet w obliczu ewentualnej porażki. – Moja droga pozostanie bez zmian, niezależnie od wyników, które osiągnę w kolejnych konkursach Pucharu Świata. Stawię czoła wszystkim wyzwaniom, które nadejdą. Jeśli moje wyniki nie pozwolą mi na udział w mistrzostwach świata, będę dalej walczył – stwierdził Schlierenzauer.

Zawodnika pochodzącego z Rumu po raz ostatni w PŚ widzieliśmy w grudniu ubiegłego roku. W Niżnym Tagile zajął 34. i 45. pozycję. Ze względu na słabe wyniki, zdecydowano, by Schlierenzauer skupił się na spokojnym treningu w kraju. Wydawało się, że forma Austriaka rośnie, czego potwierdzeniem były niezłe rezultaty w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Bischofshofen na początku stycznia br., gdzie uplasował się na 9. i 4. miejscu. Zamiast szybkiego powrotu do Pucharu Świata ponownie wrócił do treningów. To ostatnia chwila, by wywalczyć miejsce w austriackiej kadrze.

- Zrobiłem wszystko, co możliwe, by przygotować się do mistrzostw świata w Seefeld. Za mną bardzo intensywny czas, chyba najbardziej intensywny w mojej karierze. Wykorzystałem ten czas najlepiej, jak mogłem, by pracować nad sobą i ciężko trenować. Ponownie odnajduję dobre czucie. Oddałem parę naprawdę świetnych skoków. Dobre odczucia nie zawsze jednak idą w parze z wynikami. Jestem bardzo ciekawy, jak spiszę się w PŚ po tej długiej przerwie. To pozwoli mi stwierdzić, w jakim miejscu aktualnie się znajduję – stwierdził zawodnik, który po raz ostatni triumfował w rywalizacji najlepszych skoczków świata 6 grudnia 2014 roku w Lillehammer.

Dla Schlierenzauera świetny przykład stanowi Kraft, który zwyciężył w aktualnym sezonie po niemal dwóch latach bez triumfu, plasując się na najwyższym stopniu podium w Zakopanem. – Stefan radzi sobie teraz bardzo dobrze. Udowadnia, że nasza dyscyplina jest bardzo zmienna. Od każdego zależy, czy znajdzie odpowiednie rozwiązanie. Czasem wielkie znaczenie mają nawet niewielkie zmiany w kwestiach mentalnych. Próbowałem znaleźć optymalne rozwiązanie dla samego siebie. To w dalszym ciągu pozostaje moim wyzwaniem – podsumował sześciokrotny mistrz świata.

W porównaniu z weekendem PŚ w Oberstdorfie, w Finlandii nie zobaczymy Daniela Hubera i Ulricha Wohlgenannta. Oprócz Schlierenzauera, do austriackiej ekipy dołączy Manuel Fettner.

Skład Austrii na PŚ w Lahti (HS130):

- Stefan Kraft (3. miejsce w PŚ 2018/19);

- Manuel Fettner (27. miejsce w PŚ 2018/19);

- Michael Hayboeck (29. miejsce w PŚ 2018/19);

- Philipp Aschenwald (35. miejsce w PŚ 2018/19);

- Jan Hoerl (40. miejsce w PŚ 2018/19);

- Clemens Aigner (42. miejsce w PŚ 2018/19);

- Gregor Schlierenzauer (46. miejsce w PŚ 2018/19).

Program PŚ w Lahti (HS130):

Piątek, 08.02.2019

14:30 - Odprawa techniczna

16:00 - Oficjalny trening

18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 09.02.2019

15:30 - Seria próbna

16:30 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 10.02.2019

15:15 - Seria próbna

16:15 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

* wszystkie godziny wg. czasu polskiego (CET)