Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: Seria próbna jest od tego, żeby próbować

Piotr Żyła po raz pierwszy w 2019 roku wskoczył na podium zawodów z cyklu Pucharu Świata. Po serii czwartych miejsc, tym razem 32-latek wywalczył trzecią lokatę w niedzielnym konkursie na Muehlenkopfschanze (HS145). Reprezentant Polski turniej Willingen Five zakończył na drugiej pozycji.


- Czwarte miejsce było bardzo dobre, ale trzecie jest jeszcze lepsze! Niedzielne skoki niekoniecznie były najlepszymi, które oddałem w ten weekend, ale nadal były na wysokim poziomie. Zawsze można zrobić coś lepiej, ale trzeba pamięć, że można i w drugą stronę… Jestem zadowolony z tego, co było, bo walczyłem i dałem z siebie wszystko. Dziś wystarczyło na trzecią pozycję.

Skąd tak duża dysproporcja między próbami treningowymi a tymi w zawodach? - Wyniki powstają na bazie skoków konkursowych. Seria próbna jest od tego, żeby czegoś próbować <śmiech>… Można spróbować czucie na skoczni i tak do tego podchodzę. W zawodach jest już pełen gaz.

W Willingen Five lepszy od Żyły okazał się tylko zwycięzca niedzielnych zmagań, Ryoyu Kobayashi. Japończyk wraca do mistrzowskiej dyspozycji? - Skakał naprawdę dobrze i wygrał. Wydaje mi się, że jest w dobrej formie <śmiech>…

Czy mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym robią na tak doświadczonym skoczku jeszcze jakieś wrażenie? - Im człowiek starszy, tym zmienia się jego podejście do tego typu imprez. Dla mnie będą to kolejne zawody, podczas których trzeba dać z siebie wszystko, a wynik będzie konsekwencją kilku czynników. Skoki muszą być dobre, a nie zawsze się takie zdarzają.

Jak czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata odbiera debiut polskich skoczkiń na mistrzostwach świata, do którego dojdzie jeszcze w tym miesiącu? - Fajnie, że dziewczyny dostaną szansę występu w Seefeld. Chciałbym wspomóc je swoim startem w konkursie drużyn mieszanych. Tym bardziej, że Polska nigdy nie brała udziału w tego typu rywalizacji na mistrzostwach świata.

Korespondencja z Willingen, Dominik Formela