Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz wciąż nie u szczytu formy?

Adam Małysz, po swych czterech występach w letnich zawodach (dwa konkursy CoC w Oberstdorfie oraz dwa LGP w Hinterzarten oraz Courchevel) ma z czego być zadowolony. Odniósł już cztery zwycięstwa, co jest dla niego miłą odmianą po sezonie 2003/2004, w którym nie zdołał wygrać ani jednych zawodów międzynarodowych.

Podwójny złoty medalista MŚ w Val di Fiemme nie kryje zaskoczenia tak dobrymi wynikami.

"Wszystko, co zdarzyło się podczas pierwszych dwóch konkursów Letniej Grand Prix, jest dla mnie jednym wielkim zaskoczeniem. Odniosłem dwa zwycięstwa, oddałem kilka bardzo dobrych skoków, tymczasem niedawno byłem kontuzjowany. Po skręceniu kostki miałem gips na nodze i nie wiedziałem, czy wystartuję w Hinterzarten. W Courchevel skakało mi się bardzo przyjemnie i trochę żałuję, że nie było mnie tutaj przed rokiem. Ale w tamtym sezonie letnim byłem jako skoczek urlopowany" - komentuje Małysz.

Jednak do szczytu formy najlepszemu polskiemu skoczkowi sporo jeszcze brakuje. Na szczęście Adam Małysz widzi niedoskonałości w swoich próbach i wie jak je poprawić.

"W konkursie pierwszy skok nie był zbyt dobry. Czegoś mi brakowało. Drugi już zdecydowanie lepszy, ale w dalszym ciągu to jeszcze nie jest to. Ciągle jestem na progu zbyt aktywny, za mocno atakuję biodrami. To wszystko muszę jeszcze poprawić. Jednak cieszę się, że jestem już teraz w tak wysokiej formie." - ocenił swoje skoki sam zawodnik.

Także trener kadry A - Heinz Kuttin - widzi jeszcze spore rezerwy u Adama Małysza, więc jeśli Polak już teraz wygrywa, to co będzie gdy znów będzie w najwyższej formie?

Kolejnym sprawdzianem dla Małysza będą konkursy LGP w Zakopanem (4 i 5 września).

FILMY Z COURCHEVEL:

Zobacz skok Adama Małysza w I serii na 128m...»

Zobacz skok Adama Małysza w II serii na 126m...»

Zobacz skok Mateusza Rutkowskiego w I serii na 113,5m...»