Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Problemy sprzętowe Macieja Kota w Norwegii

Droga powrotna Macieja Kota do Pucharu Świata nie jest usłana różami. 27-latek znajduje się w Renie, gdzie w ten weekend odbywają się zawody zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Naszego rodaka już w pierwszym konkursie dopadły problemy sprzętowe, które spowodowały spore zamieszanie w trakcie sobotniej rywalizacji.


- Na górze skoczni rozwalił mi się but skokowy. Plastikowy przód odkleił się od reszty, a metalowy nit złamał się. Efekt był taki, jakby w normalnym bucie odkleiła się podeszwa. Skleiłem całość srebrną taśmą i oddałem skok, ale na niewiele się to zdało... - mówi nam Kot, który pierwotnie miał ruszać z 12. numerem startowym, jednak wskutek kłopotów na belce zasiadł jako ostatni. Lot mierzący 108,5 metra na zakończenie pierwszej serii nie dał mu przepustki do rundy finałowej zmagań na dużej skoczni w okręgu Hedmark.

- Cały rok wożę ze sobą dwie pary butów, jednak tutaj ograniczała nas waga bagażu, którą mogliśmy zabrać do samolotu. Pierwszy raz w tej sezonie nie mam przy sobie rezerwowej pary. Aktualnie siedzimy i kombinujemy ze sztabem kadry B. Klej raczej nie pomoże. Pojeździmy po okolicy i poszukamy pasującej śrubki, którą udałoby się przykręcić plastik do skóry. Problem w tym, że trudno dostać się do miejsca, w którym znajduje się śrubka, a więc "w palcach" - kontynuuje zakopiańczyk.

Czy jest szansa na rozwiązanie omawianego problemu przed niedzielnymi zawodami w Renie? - Śrubka musi być na tyle krótka, żebym po skoku nie miał jej wbitej w palca. Zamierzam popytać też Norwegów, czy ktoś nie ma zapasowej pary do pożyczenia. Niemniej, skakanie w czyichś butów, mając tylko serię próbną na zapoznanie się z nimi, nie jest optymalnym rozwiązaniem - dodaje członek kadry A.

Maciej Kot w sobotnim konkursie w Renie zajął 39. miejsce w stawce 45 zawodników. Pełne wyniki i opis konkursu znajdziecie >>>TUTAJ<<<. Początek niedzielnej serii próbnej wyznaczono na 9:15. Start zawodów nastąpi godzinę później.