Strona główna • Mistrzostwa Świata

Markus Eisenbichler: To były dla mnie fantastyczne mistrzostwa

Sobotni konkurs drużyn mieszanych zakończył rywalizację skoczków na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym Seefeld 2019. Medaliści zawodów podzielili się swoimi wrażeniami z rywalizacji mikstów.


- To był wyjątkowy konkurs. Naprawdę świetny. Przeprowadzony w doskonałych warunkach. Zacięta rywalizacja z Austrią o zwycięstwo, ale ostatecznie wyszło na nasze, co nas ogromnie cieszy - stwierdził członek zwycięskiej drużyny, Karl Geiger.

Jego zdanie podziela Markus Eisenbichler: - Fantastycznie, że udało nam się zdobyć ten medal. To był trudny konkurs. Mój pierwszy skok był słaby. Ale drugi świetny. To było super uczucie, skakać jako ostatni i przypieczętować nasze zwycięstwo.

- To były dla mnie fantastyczne mistrzostwa. Trudno mi wciąż zrozumieć, co tu osiągnąłem. Może po zakończeniu sezonu zdam sobie w pełni sprawę z tego, czego dokonałem. Dwa lata temu w Lahti zdobyłem dwa medale i tom był olbrzymi sukces. Teraz zdobyłem trzy złote. To wprost niewiarygodne - dodaje multimedalista MŚ w Seefeld.

Po zaciętej walce srebrne medale w mikście przypadły Austriakom. - To wielki zaszczyt, móc uczestniczyć w tej rywalizacji - powiedziała po konkursie Eva Pinkelnig, która na MŚ w Seefeld wywalczyła dwa srebrne medale, oba w rywalizacji zespołowej.

- Bardzo się cieszę z mojego pierwszego skoku w konkursie, na 110 metr. To był mój zdecydowanie najlepszy lot podczas całych mistrzostw - stwierdził z kolei Philipp Aschenwald.

Aż do ostatniej rundy toczył się bój o brązowe medale. W grze o najniższy podium liczyło się kilka reprezentacji, ale ostatecznie stanęli na nim Norwegowie: - To był dobry konkurs i stał na wysokim poziomie. Świetnie się zakończył dla naszej drużyny. Jestem zadowolony ze swoich skoków. To był dla mnie pierwszy konkurs drużyn mieszanych w karierze, więc ciekawe doświadczenie - przyznał Robert Johansson, dla którego to jedyny medal zakończonych mistrzostw.