Raw Air w Trondheim: Pożegnanie z dużą skocznią (listy startowe)

Czwartek w Trondheim będzie stał pod znakiem konkursów indywidualnych zaliczanych do turnieju Raw Air. O 14:00 na skoczni Granasen (HS138) odbędzie się wielki finał rywalizacji pań. Z kolei na 17:00 zaplanowano początek zawodów mężczyzn.

Środowy prolog w Trondheim przyniósł zmianę lidera turnieju Raw Air. Prowadzenie objął zwycięzca eliminacji, Stefan Kraft. Austriak odleciał rywalom próbą na odległość 135,5 metra, dzięki czemu wyprzedza dotychczasowego lidera, Roberta Johanssona, różnicą 5,3 punktu. Trzecie miejsce zajmuje Ryoyu Kobayashi. Zdobywca Kryształowej Kuli traci z kolei 27,4 pkt. do Krafta.

Z grona Polaków najwyższe miejsce zajmuje Kamil Stoch. Triumfator Raw Air sprzed roku jest szósty, ale do miejsca na podium traci 81,7 punktu. Dziewiąty jest z kolei Dawid Kubacki, zaś czternasty - Jakub Wolny.

Zobacz aktualną klasyfikację generalną Raw Air >>

U pań na prowadzeniu umocniła się Maren Lundby. Mistrzyni olimpijska przed finałowymi zawodami Raw Air wyprzedza drugą Niemkę Katharinę Althaus różnicą 26,8 punktu. Trzecia jest Austriaczka Daniela Iraschko-Stolz, która do prowadzącej Norweżki traci już 59,3 pkt.

Coraz lepiej na dużych skoczniach radzą sobie reprezentantki Polski. Kamila Karpiel i Kinga Rajda wywalczyły pucharowe punkty podczas wtorkowego konkursu w Lillehammer, zaś w środę bez problemów awansowały do finałowych zawodów w Trondheim. W klasyfikacji Raw Air Biało-Czerwone zajmują odpowiednio trzydzieste oraz trzydzieste piąte miejsce.

Zobacz aktualną klasyfikację generalną Raw Air pań >>

To właśnie panie rozpoczną czwartek na skoczni Granasen. Na 13:00 wyznaczono start serii próbnej przed zaplanowanym na 14:00 finałowym konkursem Raw Air pań w Trondheim. Murowaną faworytką zarówno zawodów jak i całej imprezy jest obrończyni Kryształowej Kuli, Maren Lundby. W gronie 40 skoczkiń z trzynastu państw zobaczymy wspomniane wcześniej Polki - Kingę Rajdę (nr 6) oraz Kamilę Karpiel (nr 7).

Następnie na skoczni pojawią się mężczyźni, dla których będzie to ostatni start w tym sezonie na dużej skoczni. Później pucharowa rywalizacja przeniesie się na obiekty mamucie w Vikersund (15-17 marca, finał Raw Air) oraz Planicy (21-24 marca).

Głównymi faworytami czwartkowego konkursu w Trondheim są Austriak Stefan Kraft oraz Japończyk Ryoyu Kobayashi. W walce o podium powinni liczyć się ponadto Robert Johansson, Johann Andre Forfang, Markus Eisenbichler oraz nasi reprezentanci - Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

Na liście startowej zawodów znajduje się 50 skoczków z czternastu reprezentacji narodowych. W konkursie wystąpi sześciu Polaków - Paweł Wąsek (nr 6), Stefan Hula (nr 20), Jakub Wolny (nr 27), Dawid Kubacki (nr 45), Piotr Żyła (nr 47) i Kamil Stoch (nr 49).

W dotychczasowej historii rozegrano 24 konkursy indywidualne Pucharu Świata w Trondheim. Najwięcej razy - dwukrotnie - triumfowało na Granasen czterech zawodników - Heinz Kuttin (1991 i 1992), Janne Ahonen (dwukrotnie w 2004), Thomas Morgenstern (dwukrotnie w 2007) oraz Kamil Stoch (2013 i 2018). Na polski dorobek z tych zawodów składa się ponadto zwycięstwo (2001) i drugie miejsce (2002) Adama Małysza.

W porze zawodów średnia prędkość wiatru w Trondheim ma wynosić 1 m/s. Temperatura powietrza ma oscylować w okolicach +4°C. Ponadto nie są przewidywane żadne opady.

Oficjalnym rekordzistą Granasen (HS138) jest Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski podczas ubiegłorocznych zawodów poszybował na 146 metr.

Kobiecy oficjalny rekord skoczni to z kolei 130 metrów. Taki rezultat podczas środowego prologu uzyskała Austriaczka Eva Pinkelnig.

Punktualnie o 13:00 ma rozpocząć się seria próbna przed konkursem kobiet (14:00). Z kolei na 16:00 wyznaczono start serii próbnej przed zawodami mężczyzn (17:00).

Transmisję z konkursu przeprowadzą TVP1 (16:35), TVP Sport (16:15) oraz Eurosport 1 (16:45).

Wyniki na żywo mężczyzn będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>>

lub relacji Berkutschi >>>

Z kolei wyniki na żywo kobiet będziecie mogli śledzić tutaj >>>

Zdaniem bukmacherów (STS) drugie zwycięstwo z rzędu odniesie dziś Stefan Kraft. Stawiając 100 PLN na triumf Austriaka można zarobić 220 PLN. Poprawnie obstawiony sukces Ryoyu Kobayashiego będzie oznaczać przychód w wysokości 330 PLN, przy tej samej stawce, co w przypadku Krafta. Analitycy STS do grona faworytów zaliczają także Norwegów - Roberta Johanssona i Johanna Andre Forfanga, za których można "zgarnąć" kolejno 528 PLN oraz 880 PLN, inwestując 100 PLN. W przypadku zwycięstwa Kamila Stocha również można wygrać 924 PLN, stawiając 100 PLN. (wszystkie kursy na godz. 14:40, 14.03.2019)