Strona główna • Inne

Włodzimierz Szaranowicz: Żegnam się z telewizją i zawodem

Jeden z najpopularniejszych komentatorów skoków narciarskich w Polsce, Włodzimierz Szaranowicz obchodzi 70. urodziny. W wywiadzie udzielonym na łamach sport.tvp.pl przyznaje, iż jest to jednocześnie jego pożegnanie z telewizją.


– W telewizji tak długo żyjesz, dopóki się w niej pokazujesz. Schodzisz z ekranu i kończy się twoja kariera. Odchodzenie powinno być takie, jak w moim przypadku. Stopniowe i logiczne. Dla tych, którzy są nagle odstawieni, to jest szok. To jest jak uzależnienie od narkotyków - przyznaje Włodzimierz Szaranowicz w rozmowie z Jerzym Chromikiem.

W kończącym się sezonie zimowym Włodzimierz Szaranowicz komentował na antenie TVP drugą serię konkursu indywidualnego w Zakopanem. Był także gościem w studiu podczas zawodów w Innsbrucku na Mistrzostwach Świata w Seefeld.

– Po ostatnim moim występie w studiu kilka osób zwróciło uwagę, że owszem, byli ciekawi moich uwag i tu się nie zawiedli, natomiast później byli zdziwieni tym, że jak już powiedziałem sentencje i puentę, to wyglądało to tak jakbym po prostu zakończył udział w programie. Aż do kolejnego wywołania przez prowadzącego. U mnie to wynika z choroby - przyznaje dziennikarz.

Jak przyznaje komentator, pierwsze oznaki choroby dostrzegł w 2015 roku podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Pekinie: - Nagle zacząłem wolniej kojarzyć, nie znosiłem stresu, uciekałem przed nim. To się nie łączyło z życiem dziennikarskim, które mnie regenerowało, tylko z tym życiem dyrektorskim. Nie mogę powiedzieć, że to były złe lata dla mnie, ale inne, wymagające innych predyspozycji. Być może jako dowódca prowadzący ekipę olimpijską, byłem na swoim miejscu, natomiast jako menedżer, który miał na co dzień walczyć o wszystko w tej telewizji, aby się w jakiś sposób budowała przyszłość sportu, to może to nie było dla mnie wymyślone zajęcie. Tym bardziej, że jakoś finalnie tego nie pokochałem.

- Musisz się pożegnać z tym co było, tego już nie będzie, nieodwołalnie, trzeba to przyjąć po prostu jako pewnik, nie próbować się oszukiwać, że jeszcze kogoś zaskoczysz, oślepisz swoim nadmiernym blaskiem. Światła gasną i koniec spektaklu - dodaje były dyrektor TVP Sport.

Włodzimierz Szaranowicz rozpoczął pracę w Telewizji Polskiej w 1977 roku, kiedy stał się jednym z prowadzących programu dla dzieci "Teleranek". Na stałe zagościł w TVP sześć lat później. W 1984 roku po raz pierwszy relacjonował igrzyska olimpijskie podczas ich zimowej edycji w Sarajewie. Łącznie był dziennikarzem TVP na osiemnastu letnich bądź zimowych IO, aż do Pjongczangu w 2018 roku. W latach 2009-2017 był dyrektorem kanału TVP Sport. Polskim kibicom najbardziej zapadł w pamięć z komentowania lekkiej atletyki oraz skoków narciarskich.

Pełny wywiad z Włodzimierzem Szaranowiczem znajdziecie tutaj >>