Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Pierwsze skoki pod koniec maja - kadra Dolezala pracuje nad siłą i techniką

Poniedziałkowy wpis Macieja Kota w mediach społecznościowych meldunkiem z pierwszego zagranicznego zgrupowania reprezentacji Polski? Nic bardziej mylnego! Okazuje się, iż kwietniowa obecność zakopiańczyka w zasypanym śniegiem Innsbrucku nie jest związana z obozem treningowym kadry narodowej, którą już wkrótce czekają pierwsze skoki pod okiem nowego trenera.


Co działo się w szeregach polskiej kadry od czasu marcowego finału Pucharu Świata w Planicy? - Za nami miesiąc ciężkich treningów na siłowni i sali gimnastycznej, który został połączony z analizą poprzedniego sezonu i wyciąganiem wniosków. Poseznowe wakacje? Dostaliśmy tylko tydzień wolnego w okresie wielkanocnym, ale to musiało wystarczyć na zregenerowanie się i nabranie sił przed kolejnym cyklem treningowym. Dotąd wszystkie zgrupowania odbyły się w Zakopanem, ale lokalizacje następnych obozów będą już urozmaicone. Okazja do wyjazdu wakacyjnego, już tradycyjnie, przyjdzie jeszcze w sierpniu.

- Jesteśmy na etapie, podczas którego musimy odpowiednio naładować nogi, aby sił wystarczyło na kolejną zimę. Treningi są dość monotonne i bardzo męczące, ale każdy z nas ma świadomość, iż musi dawać z siebie wszystko każdego dnia. Rozpoczęliśmy też pracę nad techniką, szczególnie koncentrujc się na pozycji dojazdowej i prędkościach. Pod koniec maja czekają nas pierwsze skoki na igelicie, prawdopodobnie w Szczyrku - dodaje drużynowy mistrz świata z 2017 roku, dla którego ostatni sezon pod okiem trenera Stefana Horngachera był passą porażek.

Jak można opisać pierwsze tygodnie działań Michala Dolezala, mianowanego na następcę Austriaka? - Jest to głównie kontynuacja pracy z trzech ostatnich lat, natomiast wspólnie szukamy nowych i lepszych rozwiązań, aby nie zostawać w miejscu.

- Do Tyrolu sprowadza mnie trening i chęć dalszego rozwoju osobistego. Cały czas chcę iść naprzód. Moim celem jest rozwój nie tylko jako zawodnika, ale i jako człowieka. Nie mamy w tej chwili żadnego zgrupowania i ćwiczymy inywidualnie. Więcej nie mogę zdradzić - mówi nam tajemniczo Maciej Kot, który w miniony weekend przebywał na torze Silesia Ring w Kamieniu Śląskim, gdzie miał okazję doświadczyć kolejnych wrażeń związanych z motoryzacją w towarzystwie innych kadrowiczów - Stefana Huli oraz Jakuba Wolnego.