Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Martin Schmitt wraca do DSV. Będzie szukał talentów

Martin Schmitt powraca pod skrzydła Niemieckiego Związku Narciarskiego. Jak poinformował DSV podczas czwartkowej konferencji prasowej przed zawodami Letniego Grand Prix w Hinterzarten, dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli przyjął ofertę dołączenia do sztabu trenerskiego w roli "łowcy talentów".


Dwukrotny mistrz świata, który na przełomie wieków swoimi licznymi sukcesami spopularyzował skoki narciarskie w Niemczech, w ostatnich latach pełnił przede wszystkim rolę eksperta Eurosportu. Od tego sezonu będzie jednak członkiem sztabu szkoleniowego naszych zachodnich sąsiadów jako "łowca talentów".

- Martin będzie pracował jako łowca talentów oraz przyglądał się młodym zawodnikom, szczególnie w Schwarzwaldzie. Będzie także współpracował ze sztabem kadry juniorów oraz kadry narodowej - wyjaśnia Horst Huettel, dyrektor sportowy DSV.

Schmitt towarszyszy młodym zawodnikom podczas ich zgrupowań treningowych. Ostatnio odbył tego typu wyjazd z kadrą C do Oberhofu: - Już po pierwszych dniach było widać, że Martin bardzo przykłada się do swojej roli - twierdzi Huettel. 28-krotny zwycięzca zawodów Pucharu Świata będzie pełnił swoją rolę przez trzy lata, ale nie w formie pełnego etatu w związku. - Wciąż jednak jest częścią naszego zespołu - zapewnia dyrektor sportowy.

Martin Schmitt zakończył sportową karierę w 2014 roku. Od tamtej pory ukończył szkolenie trenerskie DSV oraz studia w Kolonii i Lipsku.

- Po zakończeniu kariery wiele rzeczy się przydarzyło w moim życiu. Mam na myśli zwłaszcza pracę w Eurosporcie, ale również założenie mojej agencji sportowej. Zawsze ważne dla mnie było posiadanie kolejnych filarów w życiu poza sukcesami w sporcie - mówi Martin Schmitt.

Jak zdradził drużynowy mistrz olimpijski z Salt Lake City, pierwsze rozmowy z DSV odbyły się już przed trzema laty: - Tym razem jednak wszystko zagrało - zapewnia Schmitt: - DSV to narciarska rodzina, która trzyma się razem. Czuję się świetnie. Mam nadzieję, że będę mógł dołożyć swoją cegiełkę do świetlanej przyszłości - dodaje Niemiec, który wciąż będzie pełnił rolę eksperta Eurosportu.