Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Edi Federer: "Uczynił pierwszy krok..."

Sprawa Mateusza Rutkowskiego zbulwersowała opinię publiczną. Trener Kuttin, szkoleniowiec odpowiedzialny za kadrę A, w przeddzień prestiżowego konkursu wycofał bardzo dobrze skaczącego zawodnika. Poproszony o komentarz w tej sprawie, austriacki trener, który opiekował się ongiś inną młodą gwiazdą: Thomasem Morgensternem, powiedział:

- "Rutkowski na pewno nie wystartuje w Zakopanem. Niepewne są też jego dalsze występy w kolejnych konkursach LGP. - Mieliśmy do niego zastrzeżenia już od pewnego czasu. Ostrzegaliśmy, ale Mateusz niczym się nie przejmował podczas, gdy jego koledzy ciężko pracowali na treningach. Na razie nie jest zawodnikiem kadry, o jego dalszych losach zadecydujemy wespół z wiceprezesem PZN ds. sportowych Lechem Nadarkiewiczem i dyrektorem sportowym Apoloniuszem Tajnerem."

- "Chodzi o jego sposób życia i podejście do treningów. On się po prostu nie zachowuje profesjonalnie. Jeżeli pracujemy w grupie, to bardzo ważne jest, żeby wszyscy trenowali równo, rozumieli się, współpracowali. Na razie z Mateuszem to się nie udaje. Jak się nie zmieni to nie będzie w ogóle startował. A to, że nie pojawi się w sobotę i niedzielę w konkursach na Wielkiej Krokwi jest pewne." - dodał jeszcze Austriak.

Henz Kuttin wielokrotnie podkreślał, że zawsze podchodzi do swoich zawodników po ojcowsku. Widać wcześniejsze upomnienia nie spotkały się ze strony Mateusza ze zrozumieniem. Już wiosną słychać było o ekscesach w jakich brał udział młody mistrz świata juniorów. Adam Małysz zapytany o swój stosunek do tej sprawy, powiedział, że co prawda nie jest wychowawcą, tylko skoczkiem, ale wszystko jednak zależy od tego, jaki się ma charakter i jakie cele w życiu.

Edi Federer, menedżer Małysza i Rutkowskiego, z pewnością nie jest zadowolony z takiego postępowania swojego podopiecznego. Sportowiec nadużywajacy napojów procentowych to nie powód do dumy dla Austriaka, dla którego, z racji interesów zawodowych, pozytywny wizerunek zawodnika jest sprawą priorytetową. Sponsorzy nie musza tolerować takich poczynań skoczka, którego finansują. W tej sprawie Edi wypowiedział sie twardo i jednoznacznie:

- "Jeśli ten chłopak chce sobie zniszczyć karierę, to właśnie uczynił pierwszy krok w tym kierunku".

Na razie Mateusz Rutkowski znajduje się poza kadrą. Nie weźmie udziału w konkursach w Zakopanem. W tym czasie bedzie mógł sobie kilka spraw gruntownie przemyśleć. Czy wróci do drużyny w Val di Fiemme - o tym zadecyduje trener Heinz Kuttin. W chwili obecnej nie jest to pewne.

Cytaty: Rzeczpospolita, Przegląd Sportowy