Strona główna • Amerykańskie Skoki Narciarskie

Michael Glasder: Amerykanie mogą dużo zdziałać

W zakończonym letnim sezonie FIS na próżno można było szukać na listach startowych nazwiska Michaela Glasdera. Amerykański skoczek w rozmowie z naszym portalem wyjaśnił przyczyny swojej absencji w minionych miesiącach. Po raz ostatni Michael Glasder pojawił się w międzynarodowych zawodach w lutym bieżącego roku. Amerykanin wziął udział w rodzimych konkursach Pucharu Kontynentalnego w Iron Mountain, zajmując 38., 45. oraz 39. pozycję.


Od tamtych zmagań minęło osiem miesięcy, podczas których skoczek z Norge Ski Club ani razu nie pojawił się na starcie zawodów. Co więcej, Michael Glasder nie został uwzględniony w kadrze narodowej USA na sezon 2019/2020. Pojawiły się domysły, iż Amerykanin mógł zakończyć karierę lub zmagać się z kontuzją. W rozmowie z naszym portalem, swoją sytuację wyjaśnił sam zainteresowany.

- Obecnie mam przerwę od skoków narciarskich. Mamy najlepszych trenerów z całego świata, jednakże z powodu pewnych przyczyn osobistych musiałem zdecydować się na taki ruch - tłumaczy Michael Glasder.

- Skoczkowie amerykańscy zazwyczaj nie są doceniani, ale ja wciąż planuję uprawiać ten sport, a moi słoweńscy trenerzy mają w tym duży udział [Bine Norcic jest trenerem kadry USA od 2015 roku, a jego asystentem jest Uros Vrhovec - przyp. red.]. Stany Zjednoczone mają mały wpływ w Europie, ale jak na małą skokową nację to mogą dużo zdziałać - zapowiada olimpijczyk z Pjongczangu.

Amerykanin zwraca tym samym uwagę na nowych adeptów skoków narciarskich w swoim kraju: - Mamy wielu świetnych młodych skoczków. Moim celem, jak również wspaniałych trenerów, których mamy w USA, jest wprowadzenie ich na wyższy poziom.

Kiedy z kolei może nastąpić powrót Glasdera na skocznię? - Jeśli moje zdrowie pozwoli, chciałbym wystąpić w tym sezonie w Pucharze Kontynentalnym w Iron Mountain - kończy 30-letni reprezentant USA.