Autsajderzy ćwiczyli w Predazzo

W zeszłym tygodniu w Predazzo odbyła się kolejna edycja sportowego obozu organizowanego przez Międzynarodową Federację Narciarską. W szkoleniach, których celem jest wspieranie rozwoju skoków narciarskich - w krajach niecieszących się bogatą tradycją czy sukcesami związanymi z tą dyscypliną - wzięło udział czterdziestu pięciu zawodników.

Do Włoch przyjechali reprezentanci Białorusi, Bułgarii, Estonii, Gruzji, Łotwy, Rumunii, Serbii, Słowacji oraz Węgier, w przedziale wiekowym od 13 do 20 lat. W obozie uczestniczyło także piętnastu trenerów pochodzących z tych państw. Szkoleniowcy dostali sporo wskazówek dotyczących m.in. sprzętu oraz kwestii związanych ze strukturą organizacyjną związku narciarskiego.

Najważniejszym punktem wydarzenia były sesje treningowe na skoczni, odbywające się dwukrotnie każdego dnia. Sportowcy m.in. mogli ćwiczyć na obiektach, które dopiero w minionym roku zostały oddane do użytku. W tym samym czasie na zgrupowanie do Predazzo udali się reprezentanci Niemiec, więc młodzi adepci skoków mogli przyglądać się pokazom umiejętności zawodników ze ścisłej światowej czołówki oraz wzorować się na nich.

Oprócz treningu, zawodnicy mieli również możliwość sprawdzenia swoich sił w wewnętrznej rywalizacji, ponieważ w ramach obozu rozegrano konkursy na obiektach HS22, HS32 oraz HS66. Dla wielu był to pierwszy start w nieoficjalnych zawodach międzynarodowych. W zmaganiach gościnnie pojawili się też członkowie lokalnych klubów.

Obóz w Trydencie nie jest pierwszym tego typu wydarzeniem organizowanym w tym roku pod szyldem FIS. Pod koniec sierpnia podobne szkolenia miały miejsce w rumuńskim Rasnovie. Przy okazji, uczestnicy mogli wziąć wówczas udział w zawodach rangi Pucharu Karpat oraz FIS Cup.

Program mający na celu rozszerzenie zainteresowania dyscyplinami zimowymi na państwa, które dotychczas nie były z nimi kojarzone, funkcjonuje pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej od przełomu lat 1997/1998. Początkowo polegał na tym, iż każdy z kandydatów aspirujących do organizacji mistrzostw świata uiszczał opłatę rejestracyjną, a zebrane kwoty przeznaczano na promocję narciarstwa. Ponad piętnaście lat później projekt nieco zreformowano, co poskutkowało powstaniem Programu Rozwoju FIS, w ramach którego teraz odbywają się obozy takie, jak ten w Predazzo czy Rasnovie.