Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Anders Fannemel przeszedł kolejną operację

Jednym z największych nieobecnych obecnego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich jest Anders Fannemel. Norweg, który doznał kontuzji lewego kolana przed inauguracją Letniego Grand Prix, przeszedł kolejny zabieg.


Przypomnijmy, iż w przededniu inauguracji Letniego Grand Prix Anders Fannemel przeskoczył Skocznię im. Adama Małysza w Wiśle. Trzeci zawodnik 66. Turnieju Czterech Skoczni nie ustał loty w okolicach 140 metrów, zaliczył upadek i doznał kontuzji. Lekarze stwierdzi u niego zerwanie więzadeł krzyżowych oraz uszkodzenie łąkotki.

Zawodnik Alexandra Stoeckla krótko po tym przeszedł operację kolana. Zabieg został powtórzony w październiku. Stało się wtedy oczywiste, iż Fannemel na pewno nie wróci na skocznie w trakcie Pucharu Świata 2019/20: - Nowy sezon jest i tak stracony. Gorzej, że od upadku w Wiśle nie mogę dojść do siebie psychicznie. Jest to stresujące, ponieważ mam za sobą półtora miesiąca chodzenia o kulach - mówił wówczas skoczek w rozmowie z rodzimą telewizją NRK.

W tym tygodniu przyszedł czas na kolejny zabieg. Fannemel podzielił się zdjęciem po zabiegu za pośrednictwem profilu na jednym z portali społecznościowych. Jednocześnie podziękował kibicom za wsparcie: - Czekam teraz na długi i z pewnością trudny okres treningowy. Będzie jednak dobrze, gdyż mam wspaniały zespół wokół siebie. Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości, które otrzymałem w ostatnim tygodniu.

Reprezentant Norwegii wciąż stara się być obecny na skoczni. W miniony weekend dopingował swoje rodaczki podczas inauguracji Pucharu Świata pań w Lillehammer. Sam zawodnik jest świadomy, iż powrót na skocznię po takiej kontuzji i licznych zabiegach może okazać się trudny.

– Jestem realistą i zdaję sobie sprawę, iż nawet jeżeli noga będzie sprawna w stu procentach, to jeszcze nie wszytko, aby wrócić na szczyt. Biorę pod uwagę, że już nigdy nie stanę na górze skoczni. Nie chcę jednak rozstawać się z dyscypliną, którą kocham, więc chciałbym zostać trenerem, ponieważ czuję, że mogę dużo zdziałać - przyznał Fannemel w październiku w rozmowie dla Aftenposten.