Upadek Schlierenzauera na Okurayamie

Pechowy przebieg miał czwartkowy trening reprezentacji Austrii w skokach narciarskich. Upadek podczas zajęć na Okurayamie w Sapporo zaliczył Gregor Schlierenzauer, który powrócił do hotelu obolały.

Jak udało nam się dowiedzieć, do zdarzenia doszło podczas wieczornego treningu liderów Pucharu Narodów na 137-metrowym obiekcie. Daniel Fettner, rzecznik prasowy ekipy prowadzonej przez Andreasa Feldera, uspokaja jednak fanów 30-latka.

- Cała sytuacja nie była zbyt groźna. Gregor Schlierenzauer upadł wskutek problemów przy lądowaniu, a zeskok Okurayamy opuszczał poobijany. Nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, aby stawił się na starcie piątkowych kwalifikacji - przekazuje nam członek austriackiej drużyny.

Tej zimy rekordzista Pucharu Świata w liczbie indywidualnych zwycięstw zgromadził 220 punktów, co plasuje go na 21. pozycji w klasyfikacji generalnej bieżącego sezonu. Najlepiej wypadł w Niżnym Tagile i Innsbrucku, zajmując kolejno 4. i 6. miejsce.

Gregor Schlierenzauer i jego koledzy z reprezentacji przybyli na wyspę Hokkaido już w środę. Podróż rozpoczęli we wtorek w Krakowie, gdzie postanowili pozostać po weekendzie z zakopiańskim Pucharem Świata. We Frankfurcie, skąd ekipa wyleciała do Tokio, do liderów kadry dołączył Marco Woergoetter. 17-latek zadebiutuje pośród najlepszych skoczków świata, co jest nagrodą za złoto zdobyte podczas III Zimowych Igrzysk Olimpijskich Młodzieży. Austriacy po przylocie do Sapporo udali się na sushi, natomiast w czwartek odbyli nieoficjalny trening na Okurayamie.