Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Za szybko na progu, za krótko w locie - Kubacki o występie w drużynówce

- Nie czułem, żebym odbił się za wcześnie, choć prawda jest taka, że próg nie oddawał należycie energii. To zadanie trenerów, aby przeanalizować to na spokojnie  - mówi Dawid Kubacki, odnosząc się do pierwszych uwag szkoleniowców na temat jego prób w sobotnim konkursie drużynowym. 29-latek skoczył 123,5 oraz 117,5 metra.


- Wydaje mi się, że technicznie moje skoki nie wyglądały źle. Niemniej, coś w nich musiało być, skoro nie leciało... W niedzielę, gdy dostanę wskazówki, będzie lepiej - dodaje triumfator 68. Turnieju Czterech Skoczni.

- Wieczorem popracowaliśmy nad nogami. To na pewno trochę pomogło. A czy w stu procentach? To okaże się w sobotni wieczór na stole fizjoterapeuty, gdy znów zaczniemy je sprawdzać. Nie było źle, jeśli chodzi o samopoczucie fizyczne - opowiada Kubacki.

- Wynik drużyny nie daje powodów do uśmiechu. Nie jest to przyjemna sytuacja na rozbiegu, gdy ma się świadomość sytuacji w tabeli. Mimo wszystko, trzeba robić swoje i czerpać odrobinę radości z samego skoku. Niestety, tego dnia nie udało się zakończyć długim lotem - mówi zawodnik, który zamykał skład reprezentacji Polski w Lahti.

Korespondencja z Lahti, Dominik Formela