Strona główna • Puchar Świata

Jaka to była zima?

Sezon 2019/2020 już za nami. Miniona edycja Pucharu Świata zakończyła się przedwcześnie, jednak obfitowała w sporo ciekawych rozstrzygnięć. Czas na pierwszą część podsumowania najważniejszych wydarzeń ostatnich miesięcy.


Najlepsi skoczkowie świata rozpoczęli walkę o Kryształową Kulę w Wiśle, w połowie listopada ubiegłego roku. W sezonie 2019/2020 w kalendarzu pucharowych zawodów po raz pierwszy w historii znalazł się rumuński Râșnov, a powróciły do niego skocznie w Klingenthal, Titisee-Neustadt i Bad Mitterndorf. Poza Turniejem Czterech Skoczni kibice mieli okazję oglądać rywalizację w trzech minicyklach: Titisee-Neustadt Five, Willingen Five oraz Raw Air. Zorganizowano również jubileuszowy, 1000. konkurs indywidualny w dziejach Pucharu Świata, którego gospodarzem było fińskie Lahti.

Z zaplanowanych trzydziestu trzech konkursów indywidualnych odbyło się dwadzieścia siedem. Najwięcej punktów - 1659 - zgromadził w nich Stefan Kraft. Austriak wygrał tym samym klasyfikację generalną po raz drugi w swojej karierze, wyprzedzając drugiego Karla Geigera o 140 punktów. Wcześniej ta sztuka udała się podopiecznemu Andreasa Feldera w sezonie 2016/2017. Na najniższym stopniu podium łącznej punktacji znalazł się ubiegłoroczny zdobywca Kryształowej Kuli, Ryoyu Kobayashi. Japończyk, który był najlepszy w turnieju Titisee-Neustadt Five, zgromadził 1178 punktów. Tuż za nim znaleźli się Polacy. Czwarty był Dawid Kubacki (1169 pkt.), a piąty Kamil Stoch (1031 pkt.).

Klasyfikacja generalna PŚ 2019/2020
Lp. Zawodnik Kraj Łącznie
1 KRAFT Stefan 1659
2 GEIGER Karl 1519
3 KOBAYASHI Ryoyu 1178
4 KUBACKI Dawid 1169
5 STOCH Kamil 1031
6 LEYHE Stephan 917
7 LINDVIK Marius 906
8 PREVC Peter 789
9 TANDE Daniel-Andre 721
10 ASCHENWALD Philipp 622
11 ŻYŁA Piotr 617
38 WOLNY Jakub 58
42 KOT Maciej 40
46 HULA Stefan 31
51 ZNISZCZOŁ Aleksander 18
61 MURAŃKA Klemens 8

Najlepiej punktującym zawodnikiem zimowego cyklu był w tym sezonie Stefan Kraft. Aktualny rekordzista świata w długości lotu zdobywał średnio 61,44 pkt. na konkurs. W minionym sezonie wygrał pięć razy, a na podium pucharowych zawodów plasował się aż piętnastokrotnie. Drugie miejsce w tym rankingu zajął wspomniany Geiger. Reprezentant Niemiec, który podobnie jak Kraft nie opuścił ani jednego konkursu, zdobywał w nich średnio 56,29 pkt. Trzeci w klasyfikacji generalnej Ryoyu Kobayashi, który nie startował w Râșnovie, zanotował średnią 47,12 pkt. na konkurs.

Okazale prezentowali się również Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Triumfator 68. Turnieju Czterech Skoczni zdobywał średnio 43,3 pkt. na konkurs, a trzykrotny mistrz olimpijski notował średnią 38,19 pkt. W czołowej „20” najlepiej punktujących skoczków zakończonego kilka dni temu sezonu znalazł się jeszcze jeden podopieczny Michala Doležala. Dwunastą pozycję w tym rankingu zajął Piotr Żyła, który zdobywał średnio 22,85 pkt. na występ.

Zawodnicy z najwyższą średnią punktów zdobytych w PŚ 2019/2020
Lp. Zawodnik Kraj Suma pkt. Starty Średnia pkt. wPŚ
1 KRAFT Stefan 1659 27 61,44 1
2 GEIGER Karl 1519 27 56,29 2
3 KOBAYASHI Ryoyu 1178 25 47,12 3
4 KUBACKI Dawid 1169 27 43,3 4
5 STOCH Kamil 1031 27 38,19 5
6 LEYHE Stephan 917 27 33,96 6
7 LINDVIK Marius 906 27 33,56 7
8 PREVC Peter 789 27 29,22 8
9 TANDE Daniel-Andre 721 26 27,73 9
10 ASCHENWALD Philipp 622 25 24,88 10
11 SATO Yukiya 559 23 24,3 13
12 ŻYŁA Piotr 617 27 22,85 11
13 ZAJC Timi 544 24 22,67 14
14 JELAR Ziga 200 9 22,22 28
15 LANISEK Anze 543 25 21,72 15
16 FORFANG Johann Andre 579 27 21,44 12
17 JOHANSSON Robert 503 25 20,12 25
18 MARKENG Thomas Aasen 80 4 20 36
19 SCHMID Constantin 530 27 19,63 16
20 HUBER Daniel 417 26 16,04 18
43 WOLNY Jakub 58 18 3,22 38
46 HULA Stefan 31 13 2,23 46
49 KOT Maciej 40 18 2,22 42
55 ZNISZCZOŁ Aleksander 18 13 1,38 51
69 MURAŃKA Klemens 8 14 0,57 61

W tym zestawieniu warto zwrócić uwagę na wysokie lokaty Žigi Jelara (14.) czy Thomasa Aasena Markenga (18.). Słoweniec uzbierał w 9 startach aż 200 pkt. (22,22 pkt. na konkurs), natomiast Norweg zdobył 80 pkt. w 4 występach (20 pkt. na konkurs). Skandynawowi powiększenie zdobyczy punktowej uniemożliwiło jednak uszkodzenie więzadeł krzyżowych i łąkotki w lewym kolanie. Tego urazu były mistrz świata juniorów nabawił się podczas grudniowych zmagań w Klingenthal.

Markeng nie był jedynym skoczkiem, który w sezonie 2019/2020 doznał poważnej kontuzji. Podobny los spotkał m.in. Stephana Leyhe. Szósty zawodnik klasyfikacji generalnej także zerwał więzadła krzyżowe i uszkodził łąkotkę w lewym kolanie, do czego doszło podczas prologu w Trondheim. - Po wylądowaniu poczułem ból w kolanie i upadłem. Badanie rezonansem magnetycznym nie zostawiło złudzeń To przykre, ale staram się skupić na przyszłości - mówił po tym upadku Niemiec. Zwycięzcę Willingen Five czeka teraz długa i żmudna rehabilitacja oraz walka z czasem, której stawką będzie występ na przyszłorocznych mistrzostwach świata w Oberstdorfie. Podopieczny Stefana Horngachera jest zarazem jednym z jedenastu zawodników, którzy odnosili zwycięstwa w minionym sezonie. W tym gronie jest również trzech Polaków: Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła.

Zwycięzcy konkursów PŚ 2019/2020
Lp. Zawodnik Kraj Wygrane wPŚ
1 KRAFT Stefan 5 1
2 GEIGER Karl 4 2
3 KOBAYASHI Ryoyu 3 3
3 KUBACKI Dawid 3 4
3 STOCH Kamil 3 5
6 LINDVIK Marius 2 7
6 TANDE Daniel-Andre 2 9
6 SATO Yukiya 2 13
9 LEYHE Stephan 1 6
9 PREVC Peter 1 8
9 ŻYŁA Piotr 1 11

Lista skoczków, którzy mieli okazję być na podium w sezonie 2019/2020, jest znacznie bardziej okazała. W tej tabeli znalazło się aż dwudziestu zawodników. Najczęściej ta sztuka udawała się Stefanowi Kraftowi, który zajmował miejsca na podium aż piętnaście razy. Dziesięciokrotnie dokonywali tego Karl Geiger i Dawid Kubacki. Reprezentant Polski może poszczycić się również najdłuższą passą zawodów z miejscem w czołowej „3”. Na tę serię mistrza świata z normalnej skoczni w Seefeld złożyło się dziesięć konkursów - tyle, ile miejsc na podium zanotował w całym sezonie. Skoczek z Szaflar osiągał takie wyniki nieprzerwanie od zmagań w Oberstdorfie (29 grudnia 2019) do pierwszych zawodów w Sapporo (1 lutego 2020).

Klasyfikacja medalowa konkursów indywidualnych PŚ 2019/2020
Lp. Zawodnik Kraj I II III Suma
1 KRAFT Stefan 5 8 2 15
2 GEIGER Karl 4 5 1 10
3 KOBAYASHI Ryoyu 3 2 3 8
4 KUBACKI Dawid 3 1 6 10
5 STOCH Kamil 3 0 2 5
6 LINDVIK Marius 2 1 2 5
7 TANDE Daniel-Andre 2 0 2 4
8 SATO Yukiya 2 0 0 2
9 LEYHE Stephan 1 2 1 4
10 PREVC Peter 1 1 0 2
11 ŻYŁA Piotr 1 0 0 1
12 ZAJC Timi 0 1 3 4
13 LANISEK Anze 0 1 1 2
13 ASCHENWALD Philipp 0 1 1 2
15 PEIER Killian 0 1 0 1
15 EISENBICHLER Markus 0 1 0 1
15 JELAR Ziga 0 1 0 1
18 HOERL Jan 0 0 1 1
18 SCHMID Constantin 0 0 1 1
18 HAYBOECK Michael 0 0 1 1

Łącznie punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobyło ubiegłej zimy 74 skoczków z 15 państw. Najwięcej punktujących zawodników - dziesięciu - miały w swoich szeregach reprezentacje Austrii, Japonii, Norwegii i Słowenii. Tuż za tymi drużynami uplasowały się ekipy: Niemiec - 9 punktujących zawodników oraz Polski - 8 zawodników z punktami PŚ. Ani razu do czołowej „30” nie udało się z kolei awansować zawodnikom z Francji, Korei Południowej, Rumunii, Ukrainy i Włoch.

Liczba zawodników punktujących w PŚ 2019/2020
Lp. Państwo Kraj Liczba
1 Austria 10
1 Japonia 10
1 Norwegia 10
1 Słowenia 10
5 Niemcy 9
6 Polska 8
7 Szwajcaria 5
8 Rosja 3
9 Czechy 2
9 Finlandia 2
11 Bułgaria 1
11 Estonia 1
11 Kanada 1
11 Kazachstan 1
11 Stany Zjednoczone 1
16 Francja 0
16 Korea Południowa 0
16 Rumunia 0
16 Ukraina 0
16 Włochy 0

W klasyfikacji Pucharu Narodów triumfowała reprezentacja Niemiec. Drużyna naszych zachodnich sąsiadów wyprzedziła drugich Austriaków o 153 punkty. Na najniższym stopniu podium sklasyfikowani zostali Norwegowie. Czwarte miejsce zajęła Polska.

Klasyfikacja Pucharu Narodów 2019/2020
Lp. Państwo Kraj Punkty
1 Niemcy 5194
2 Austria 5041
3 Norwegia 4622
4 Polska 4272
5 Słowenia 4085
6 Japonia 3479
7 Szwajcaria 801
8 Czechy 335
9 Rosja 248
10 Finlandia 243
11 Bułgaria 48
12 Kanada 20
13 Stany Zjednoczone 14
14 Kazachstan 13
15 Estonia 11
16 Korea Południowa 0
16 Ukraina 0
16 Włochy 0

Minionej zimy światowa czołówka rywalizowała w pięciu konkursach drużynowych: w Wiśle, Klingenthal, Zakopanem, Lahti oraz Oslo. Dwukrotnie (w Zakopanem i Lahti) triumfowali Niemcy, a po jednej wygranej na swoim koncie zanotowali Austriacy

(w Wiśle), Polacy (w Klingenthal) oraz Norwegowie (w Oslo).

Klasyfikacja medalowa konkursów drużynowych PŚ 2019/2020
Lp. Państwo Kraj I II III Suma
1 Niemcy 2 1 0 3
2 Norwegia 1 2 0 3
3 Austria 1 1 1 3
4 Polska 1 0 1 2
5 Słowenia 0 1 2 3
6 Japonia 0 0 1 1

ZASKOCZENIA

Marius Lindvik (Norwegia)

To z pewnością jedna z największych rewelacji poprzedniego sezonu. Mistrz świata juniorów z 2018 roku w znakomitym stylu dołączył do ścisłej światowej czołówki. Norweg od samego początku zimy 2019/2020 otrzymał możliwość występów w elicie, czego nie zmarnował. Już podczas zmagań w Ruce Lindvik miał szansę na premierowe podium w karierze, jednak stracił drugie miejsce z powodu dyskwalifikacji za nieprzepisowy kombinezon. W kolejnych tygodniach 21-latek spisywał się bardzo dobrze, a eksplozja jego formy przypadła na Turniej Czterech Skoczni. Podczas niemiecko-austriackiej imprezy wygrał w Garmisch-Partenkirchen i Innsbrucku, a w Bischofshofen zajął trzecią lokatę. W klasyfikacji całego Turnieju przegrał tylko z Dawidem Kubackim. O swoim sukcesie mówił: - Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Nie spodziewałem się, że mojej skoki podczas 68. Turnieju Czterech Skoczni będą stać na tak wysokim poziomie. Ostatecznie reprezentant Rælingen Skiklubb pięciokrotnie plasował się na podium pucharowych zawodów, a Puchar Świata ukończył na bardzo wysokiej, siódmej pozycji.

Constantin Schmid (Niemcy)

20-letni zawodnik to kolejna rewelacja zakończonego sezonu. Schmid, z powodu licznych kontuzji w niemieckiej kadrze, regularnie występował w konkursach drużynowych, opuszczając tylko premierowe zmagania w Wiśle. W zawodach indywidualnych podopieczny Stefana Horngachera przez cały sezon prezentował bardzo stabilną formę, kilkukrotnie plasując się w czołowej „10”. Ponadto podczas drugiego konkursu w Râșnovie udało mu się po raz pierwszy w karierze zająć miejsce na podium - była to trzecia lokata. Wszystko to przełożyło się na szesnastą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Philipp Aschenwald (Austria)

24-letni Tyrolczyk to następny zawodnik, który stał się członkiem światowej czołówki. Czwarty skoczek mistrzostw świata na normalnym obiekcie w Seefeld świetnie rozpoczął sezon 2019/2020, zajmując drugą i trzecią pozycję w Ruce oraz Niżnym Tagile. Później pokazywał solidny poziom, plasując się regularnie w pierwszej lub drugiej dziesiątce pucharowych zawodów. Ostatecznie Aschenwald zakończył sezon jako dziesiąty zawodnik Pucharu Świata, wyprzedzając Piotra Żyłę o zaledwie pięć punktów.

Peter Prevc (Słowenia)

Słoweniec nareszcie nawiązał do dawnej formy. Zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2015/2016 wystąpił we wszystkich konkursach, nie zdobywając pucharowych punktów tylko w sobotniej rywalizacji w Bad Mitterndorf (33. miejsce). Podopieczny Gorazda Bertoncelja wygrał także pierwsze od ponad trzech lat zawody Pucharu Świata, a w łącznej punktacji został sklasyfikowany na ósmym miejscu - najwyższym od zwycięskiego sezonu 2015/2016.

Gregor Schlierenzauer (Austria)

Austriak po raz pierwszy od pięciu lat występował regularnie w Pucharze Świata przez całą zimę. Starcie w Niżnym Tagile mogło przynieść Schlierenzauerowi także pierwsze podium od sezonu 2014/2015, jednak 53-krotny triumfator konkursów najwyższej rangi zajął ostatecznie czwartą lokatę, ze stratą zaledwie 0,4 pkt. do trzeciego Philippa Aschenwalda. 30-latek zajął w klasyfikacji generalnej dwudzieste miejsce, ale wydaje się, że największy kryzys formy ma już za sobą.

Žiga Jelar (Słowenia)

Skoczek z Kranja to objawienie drugiej części sezonu 2019/2020. 22-latek do pucharowej stawki powrócił w Willingen, gdzie zabłysnął skokiem na odległość 150 metrów w anulowanej serii treningowej. W samym konkursie na Mühlenkopfschanze zajął już siedemnastą lokatę i do końca sezonu utrzymywał bardzo dobrą dyspozycję. Szczególnie udany w wykonaniu Jelara był Raw Air, gdzie uplasował się na czwartej pozycji. W ostatnich zawodach w Lillehammer Słoweniec po raz pierwszy znalazł się na podium, plasując się na drugim miejscu. Cały sezon zakończył na dwudziestej ósmej lokacie, startując tylko w dziewięciu konkursach. Wysoka dyspozycja Jelara czy Anže Laniška, który dwukrotnie plasował się na pucharowym podium, sprawia, że rywalizacja o miejsce w słoweńskiej drużynie w sezonie 2020/2021 może być niezwykle zacięta.

ROZCZAROWANIA

Richard Freitag (Niemcy)

Drugi zawodnik klasyfikacji generalnej w sezonie 2017/2018 z pewnością nie może zaliczyć minionego sezonu do udanych. Freitag zdobywał pucharowe punkty tylko w pierwszych czterech konkursach sezonu, przy czym najlepszym wynikiem skoczka z Erlabrunn było dopiero piętnaste miejsce na Rukatunturi. Największym rozczarowaniem był jednak występ w Turnieju Czterech Skoczni. 28-latek nie przebrnął kwalifikacji do zawodów w Oberstdorfie, plasując się na pięćdziesiątej dziewiątej pozycji. Po rywalizacji na Schattenbergschanze trener Stefan Horngacher podjął decyzję o wycofaniu zawodnika z dalszej części niemiecko-austriackiej imprezy. Freitag powrócił do Pucharu Świata w środku sezonu, jednak nie udało mu się zdobyć kolejnych punktów. Finalnie zajął czterdzieste czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Jakub Wolny (Polska)

Reprezentant Polski po udanym sezonie 2018/2019, w którym uplasował się na dwudziestym drugim miejscu w klasyfikacji generalnej, zanotował znaczny regres. Najlepszym wynikiem mistrza świata juniorów z 2014 roku była szesnasta lokata w drugim konkursie w Niżnym Tagile. Trzydziesta ósma pozycja Wolnego w klasyfikacji generalnej nie jest rezultatem, na który z liczył sztab, zawodnik oraz jego kibice. Podopieczny Michala Doležala miewał tej zimy przebłyski, czego przykład widzieliśmy m.in. w wygranych przez Biało-Czerwonych zawodach drużynowych w Klingenthal. 24-latek zanotował wówczas indywidualnie siódmy najwyższy wynik w całej stawce.

Maciej Kot (Polska)

Omawiany sezon nie był najlepszy także dla triumfatora Letniego Grand Prix z 2016 roku. Skoczek z Limanowej zdobywał punkty w pierwszych czterech konkursach, ale później borykał się ze spadkiem formy i problemami technicznymi. To sprawiło, że po zawodach w Zakopanem przez ponad miesiąc nie widzieliśmy go w Pucharze Świata. Zwycięstwa w Pucharze Kontynentalnym w Predazzo oraz powrót do rywalizacji na najwyższym szczeblu, zwieńczony zdobyciem punktów w Lillehammer, są niezłym prognostykiem na nadchodzące miesiące.

Markus Eisenbichler (Niemcy)

Mistrz świata z dużej skoczni zanotował przeciętny sezon. Bardzo często dobre skoki przeplatał całkowicie nieudanymi. Eisenbichler lepiej spisywał się w końcówce sezonu, a pierwszy z dwóch konkursów w Lillehammer zakończył na drugiej pozycji. Dwudziesta trzecia lokata w klasyfikacji generalnej jest jednak jego najgorszym wynikiem w Pucharze Świata od sezonu 2015/2016.

Simon Ammann (Szwajcaria) i Noriaki Kasai (Japonia)

Sezon 2019/2020 nie był udany również dla dwóch weteranów. Szwajcar uplasował się dopiero na trzydziestym piątym miejscu w Pucharze Świata, gromadząc tylko 81 punktów. Dla Ammanna to najgorszy rezultat w zawodach najwyższej rangi od… sezonu 2000/2001, kiedy ani razu nie udało mu się zdobyć pucharowych punktów. Jeszcze słabiej spisywał się Noriaki Kasai. Niespełna 48-letni Japończyk ani razu nie zdołał w minionym sezonie awansować do czołowej „30”. Najbliżej tej sztuki był w Klingenthal, kiedy był trzydziesty trzeci.   

W trakcie minionego sezonu karierę sportową zakończyło czterech skoczków, którzy w przeszłości zdobywali punkty Pucharu Świata. Są to Austriacy Elias Tollinger i Thomas Hofer, Szwajcar Gabriel Karlen oraz Czech Tomáš Vančura. W sezonie 2020/2021 zabraknie również Waltera Hofera. Austriaka, który od 1992 roku pełnił funkcję dyrektora Pucharu Świata, zastąpi Włoch Sandro Pertile.