Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Osiem polskich triumfów w Pucharze Świata 2019/20

Wkrótce minie rok od momentu, kiedy Michal Doležal został głównym trenerem reprezentacji Polski. W debiutanckim sezonie pod wodzą czeskiego szkoleniowca Biało-Czerwoni zaliczyli wiele dobrych występów w pośród elity. Przyjrzyjmy się wynikom naszych reprezentantów podczas minionej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich.


Ostatnie miesiące były niezwykle udane przede wszystkim dla Dawida Kubackiego. Sezon 2019/2020 był dwunastym w karierze mistrza świata na normalnej skoczni, ale zdecydowanie najlepszym. Po nierównym starcie zimy, przełom nastąpił przy okazji 68. Turnieju Czterech Skoczni, do którego Polak przystępował jako 15. zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

W Oberstdorfie Kubacki spisał się bardzo dobrze, zajmując 3. lokatę. Było to jego pierwsze podium w sezonie i jak się później okazało, dopiero początek pasma sukcesów. Podczas noworocznych zawodów w Garmisch-Partenkirchen 30-latek ponownie zameldował się na najniższym stopniu podium. Na skoczni Bergisel w Innsbrucku był już 2. ze stratą 1,3 pkt. do Mariusa Lindvika, jednak wobec słabszego startu Ryoyu Kobayashiego i Karla Geigera został nowym liderem Turnieju. Kubacki przypieczętował swój triumf w niemiecko-austriackiej imprezie zwycięstwem w Bischofshofen i jako trzeci Polak w historii zdobył Złotego Orła. - Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie był na pewno idealny Turniej. Te wszystkie skoki nie były takie, jakbym chciał, ale ciężko pracowałem i ta praca została wynagrodzona. – między innymi tak swój sukces komentował drużynowy mistrz świata z 2017 roku.

Jego dyspozycja była wciąż wysoka, czego dowodem były dwa zwycięstwa w Titisee-Neustadt, a także seria dziesięciu miejsc na podium z rzędu. Tak długą passą nie może poszczycić się żaden z naszych rodaków, a więcej takich konkursów mieli na swoim koncie tylko Peter Prevc (12) i Janne Ahonen (13 podiów z rzędu).

Dawid Kubacki – seria miejsc na podium konkursów PŚ 2019/2020
Wynik Skocznia Kraj Data
3. miejsce Oberstdorf (HS137) 29.12.2019
3. miejsce Garmisch-Partenkirchen (HS142) 1.01.2020
2. miejsce Innsbruck (HS130) 4.01.2020
1. miejsce Bischofshofen (HS142) 6.01.2020
3. miejsce Predazzo (HS104) 11.01.2020
3. miejsce Predazzo (HS104) 12.01.2020
1. miejsce Titisee-Neustadt (HS142) 18.01.2020
1. miejsce Titisee-Neustadt (HS142) 19.01.2020
3. miejsce Zakopane (HS140) 26.01.2020
3. miejsce Sapporo (HS137) 1.02.2020

Dwukrotny triumfator Letniego Grand Prix skakał później w kratkę, ale do samego końca walczył o podium łącznej punktacji Pucharu Świata. Ostatecznie przegrał on z Ryoyu Kobayashim o zaledwie 9 punktów. Czwarte miejsce w „generalce” to jednak najlepszy wynik w karierze Kubackiego.

Ubiegły sezon zakończył się pomyślnie również dla Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski wystąpił we wszystkich konkursach Pucharu Świata i we wszystkich zdobywał punkty. Taka sztuka udała mu się dopiero drugi raz w karierze (poprzednio w sezonie 2016/2017). Skoczek z Zębu wygrał trzykrotnie - w Engelbergu, Zakopanem oraz finałowych zawodach w Lillehammer. Za sprawą tych rezultatów Polak przeszedł do historii całego cyklu z dwóch powodów. Po zwycięstwie na Wielkiej Krokwi został pierwszym zawodnikiem, który triumfował w pucharowych zmaganiach przez dziesięć kolejnych lat z rzędu (2011-2020). Z kolei wiktoria odniesiona w Norwegii pozwoliła 32-latkowi wyrównać osiągnięcie Janne Ahonena, który wygrał 36 razy, i awansować na czwarte miejsce w tabeli wszech czasów. Ponadto Stoch zwyciężył po raz drugi w karierze w cyklu Raw Air, a w łącznej punktacji Pucharu Świata zajął 5. lokatę.

Zwycięzcy konkursów PŚ
Nr Zawodnik Kraj Liczba
1 SCHLIERENZAUER Gregor 53
2 NYKAENEN Matti 46
3 MAŁYSZ Adam 39
4 AHONEN Janne 36
4 STOCH Kamil 36
6 WEISSFLOG Jens 33

2526 dni. Tyle trwało oczekiwanie Piotra Żyły na kolejny triumf w zimowych zawodach najwyższej rangi. Wiślanin doczekał się drugiego zwycięstwa w karierze po blisko siedmiu latach przerwy podczas rywalizacji na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf. - Dzisiaj czułem się świetnie. Można powiedzieć, że to był mój dzień - mówił 33-latek po swoim triumfie na obiekcie Kulm. Brązowy medalista mistrzostw świata na dużej skoczni z 2017 roku miewał w ubiegłym sezonie wzloty i upadki. Zaczął go bardzo nieprzyjemnie od groźnej wywrotki w Wiśle, a później skakał bardzo nierówno, przeplatając dobre występy miejscami w trzeciej lub czwartej dziesiątce. Od konkursów w Predazzo, w których był siódmy i czwarty., forma Żyły stopniowo szła w górę, a w całym sezonie trzynastokrotnie plasował się w czołowej „10”. Polak słabiej spisywał się w tegorocznym Raw Air, zajmując w Lillehammer dopiero 23. i 26. pozycję. W końcowym zestawieniu Pucharu Świata otworzył drugą dziesiątkę, ze stratą pięciu "oczek" do wyprzedzającego go Philippa Aschenwalda.

Ze swojej postawy w trakcie minionej zimy z pewnością nie może być zadowolony Jakub Wolny. Były mistrz świata juniorów w sezonie 2019/2020 przeważnie skakał poniżej oczekiwań. Szczególnie pechowo ułożył się dla niego Turniej Czterech Skoczni, podczas którego został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon w pierwszej serii zawodów w Oberstdorfie, a w pozostałych trzech konkursach nie przebrnął nawet kwalifikacji. Łącznie siedmiokrotnie znalazł się w czołowej „30”, z czego najlepszym wynikiem była dopiero 16. lokata, osiągnięta w Niżnym Tagile. 58 punktów i 38. pozycja w klasyfikacji generalnej to wynik znacznie gorszy od uzyskanego w sezonie 2018/2019, w którym skoczek LKS Klimczok Bystra otarł się m.in. o podium w Vikersund. Niemniej, 24-latek był członkiem ekipy, która 14 grudnia zeszłego roku wygrała rywalizację zespołową w Klingenthal. Był to jednocześnie pierwszy - i jak dotąd jedyny - pucharowy triumf Polaków za kadencji Michala Doležala.

Polacy w konkursach drużynowych 2019/20
Skład zespołu Skocznia Kraj Wynik
P. Żyła, J. Wolny, K. Stoch. D. Kubacki Wisła (HS134) 3. miejsce
P. Żyła, J. Wolny, K. Stoch. D. Kubacki Klingenthal (HS140) 1. miejsce
P. Żyła, J. Wolny, K. Stoch. D. Kubacki Zakopane (HS140) 5. miejsce
P. Żyła, J. Wolny, K. Stoch. D. Kubacki Lahti (HS130) 6. miejsce
P. Żyła, M. Kot, K. Stoch. D. Kubacki Oslo (HS134) 4. miejsce

Wolny skakał w czterech z pięciu konkursów drużynowych, natomiast w Oslo jego miejsce zajął Maciej Kot. Skoczek z Limanowej zdobywał punkty w pierwszych czterech startach, ale w kolejnych dwunastu tylko dwukrotnie - w Oberstdorfie i Predazzo - zdołał awansować do drugiej serii. Jedną z przyczyn słabszej dyspozycji 28-latka były m.in. dalsze problemy techniczne, polegające na skręcie tułowia w powietrzu. Po rywalizacji na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Polak został wycofany z Pucharu Świata i swoją formę miał odbudowywać w Pucharze Kontynentalnym. Kot wygrał dwa konkursy tego cyklu w Predazzo i powrócił do zawodów najwyższej rangi na turniej Raw Air. W Lillehammer zajął 39. oraz 28. lokatę, a w klasyfikacji generalnej uplasował się na 42. pozycji.

Sytuacja Stefana Huli wyglądała do zawodów w Zakopanem niemal identycznie, jak w przypadku Kota. Zawodnik ze Szczyrku jeździł na wszystkie konkursy Pucharu Świata, ale jego wyniki pozostawiały wiele do życzenia. W trzynastu startach sześciokrotnie zdobywał punkty, a najbardziej udany w jego wykonaniu był konkurs w Ruce, zakończony na 22. miejscu. Zawodnik KS Eve-nement Zakopane do końca sezonu występował tylko w Pucharze Kontynentalnym. W zmaganiach „drugiej ligi” spisywał się nieźle, sięgając chociażby po 3. lokatę w drugim konkursie w Brotterode. Dzień wcześniej Hula również miał szansę na podium, ale został zdyskwalifikowany. Pucharu Świata zakończył na 46. pozycji.

Mały plusik można zapisać po tym sezonie na koncie reprezentantów kadry B – Klemensa Murańki i Aleksandra Zniszczoła. Obaj doczekali się pierwszych pucharowych punktów od grudnia 2016 roku. Murańka po raz pierwszy znalazł się w czołowej „30” w grudniowych zmaganiach w Klingenthal, zajmując 27. lokatę. Na powiększenie tej zdobyczy zakopiańczyk musiał jednak czekać ponad dwa miesiące, aż do drugiego konkursu w Râșnovie. Na skoczni Trambulina Valea Cărbunării został sklasyfikowany, podobnie jak w Saksonii, na 27. miejscu. W łącznej punktacji drużynowy medalista mistrzostw świata z 2015 roku zajął odległą, 61. pozycję.

Zniszczoł musiał czekać na punkty Pucharu Świata jeszcze dłużej niż Murańka, aż do rywalizacji w Bad Mitterndorf, gdzie był odpowiednio 30. i 28. Tydzień później skoczek z Wisły poprawił te osiągnięcia w Rasnovie, dwukrotnie plasując się na 24. lokacie. Te cztery konkursy były zarazem jego najdłuższą serią z pucharowymi punktami w karierze. Ostatecznie 26-latek, który startował regularnie w zawodach najwyższej rangi dopiero w drugiej połowie sezonu, zakończył go jako 51. skoczek klasyfikacji generalnej.

Lokaty Polaków w klasyfikacji generalnej PŚ 2019/2020
wPŚ Zawodnik Punkty Starty Średnia pkt. Najlepszy wynik
4 KUBACKI Dawid 1169 27 43,3 1. miejsce (Bischofshofen, 2x Titisee-Neustadt)
5 STOCH Kamil 1031 27 38,19 1. miejsce (Engelberg, Zakopane, Lillehammer)
11 ŻYŁA Piotr 617 27 22,85 1. miejsce (Bad Mitterndorf)
38 WOLNY Jakub 58 18 3,22 16. miejsce (Niżny Tagił)
42 KOT Maciej 40 18 2,22 18. miejsce (Ruka)
46 HULA Stefan 31 13 2,38 22. miejsce (Ruka)
51 ZNISZCZOŁ Aleksander 18 13 1,38 24. miejsce (2x Rasnov)
61 MURAŃKA Klemens 8 14 0,57 27. miejsce (Engelberg, Rasnov)
- WĄSEK Paweł 0 4 0 34. miejsce (Rasnov)
- STĘKAŁA Andrzej 0 3 0 35. miejsce (Bad Mitterndorf)
- JUROSZEK Kacper 0 0 0 odpadł w kwalifikacjach (Wisła)
- NIŻNIK Adam 0 0 0 odpadł w kwalifikacjach (Wisła, Zakopane)
- PILCH Tomasz 0 0 0 dyskwalifikacjach w kwalifikacjach (Wisła)

W ubiegłym sezonie Pucharu Świata oglądaliśmy również pięciu innych polskich zawodników: Pawła Wąska, Andrzeja Stękałę, Kacpra Juroszka, Adama Niżnika oraz Tomasza Pilcha. Najbliżej zdobycia pucharowych punktów byli dwaj pierwsi. Wąsek był 34. w drugim konkursie w Râșnovie, a Stękała uplasował się „oczko” niżej podczas sobotnich zmagań w Bad Mitterndorf.

Nasi juniorzy występowali jedynie podczas zawodów rozgrywanych w Polsce. Spośród tej trójki tylko Niżnik skakał zarówno w Wiśle jak i Zakopanem. Żadnemu z tych skoczków nie udało się jednak awansować do „50”.

Sezon 2019/2020 zakończył się dla reprezentacji Polski 4. miejscem w klasyfikacji Pucharu Narodów. Biało-Czerwoni wygrali osiem konkursów - siedem indywidualnych i jeden drużynowy. Punkty Pucharu Świata zdobyło ośmiu polskich zawodników.